Klub Społeczny "Wilki" z Wilkowyi świętował swój "roczek" [ZDJĘCIA, WIDEO]

Jubileuszowe obchody odbywały się w sali wiejskiej w Wilkowyi. Na chwilę pojawił się na nich wiceburmistrz Bartosz Walczak, który rozdał paniom kwiaty i złożył życzenia z okazji ich święta. Znacznie dłużej na imprezie zabawił burmistrz Adam Pawlicki, który jest również mieszkańcem tej miejscowości. W swoim wystąpieniu wspomniał o trwającym właśnie remoncie słynnego - dzięki opowiadaniu Jarosława Iwaszkiewicza - młyna nad Lutynią oraz o planowanych pracach przy ogrodzeniu kościoła w Wilkowyi. Życzenia oprócz przedstawicieli samorządu złożył również Jan Grzesiek, prezes Banku Spółdzielczego i radny sejmiku województwa wielkopolskiego, który deklarował dalsze wsparcie działalności lokalnej grupy przez kierowaną przez niego instytucję.  

Roczek Klubu Społecznego "Wilki" z Wilkowyi

Imprezę otworzyła Lidia Marecka, sołtyska i przewodnicząca "Wilków". Podziękowała szczególnie członkom mieszkowskiego klubu, od którego uczyli się tworzenia swojej organizacji oraz Agnieszce Majdeckiej z Centrum Usług Społecznych w Jarocinie.

- Dzięki jej mądrości i doświadczeniu staliśmy się nie tylko grupą ludzi o wspólnych celach, lecz prawdziwą społecznością gotową na wyzwania i nowe świadczenia. Pani Agnieszko, dziękujemy bardzo. Nie bez powodu obchodzimy tę rocznicę w Dniu Kobiet chcielibyśmy podkreślić, jak istotną rolę kobiety odgrywają w naszym klubie, szczególnie w przygotowywaniu pysznych posiłków, które dziś są na stole. Jednakże chcemy również zaznaczyć, że panowie z naszego klubu nie pozostali w tyle ich pomoc i zaangażowanie przy organizacji wydarzenia było niezastąpione - mówiła Lidia Marecka.     

Przedstawicielki "Mieszka" odwdzięczyły się nie tylko życzeniami, ale i upominkiem z wielką, balonową "jedynką". O podziękowaniach pamiętali również sami klubowicze z Wilkowyi, którzy wyrazili wdzięczność sołtysce za zorganizowanie im okazji do różnego rodzaju aktywności. Z okazji jubileuszu "Wilki" przygotowały program artystyczny, w czasie którego kilka pokoleń mieszkańców zaprezentowało różnorodne talenty. Nie zabrakło też urodzinowego tortu oraz toastu szampanem za pomyślność klubu.  

Największą furorę zrobił jednak występ "Demisa Roussosa", "AC/DC" oraz "Maryli Rodowicz". We wszystkich tych wykonawców bardzo wiarygodnie wcielał się Jerzy Skrzypczak, jeden z członków klubu społecznego, któremu zwykle towarzyszył mąż sołtyski - Zdzisław Marecki. Atmosfera na sali wiejskiej zrobiła się niczym na prawdziwych koncertach tych gwiazd.

Po występie wiele osób chciało sobie zrobić zdjęcie z którąś ze sceniczych postaci. Playback Show okazał się strzałem w "10". Był też czas na wspólne tańce, śpiewanie oraz występy kabaretowe. Na zakończenie członkowie klubu, a po nich również i wszyscy zaproszeni goście stanęli do pamiątkowego zdjęcia. 

ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO 

ZOBACZ RÓWNIEŻ: