Kładka w Jarocinie nad torami kolejowymi jest w tak złym stanie technicznym, że wstrzymano jej remont. - Kładka jest zamknięta już dwa tygodnie i nic na tym obiekcie się nie dzieje. Codziennie tam przechodzę, bo dojeżdżam do pracy. Trzeba iść dookoła ciemną ulicą, porośniętą po obu stronach krzakami. Jak człowiek wychyli się, aby przejść po torach to zaraz są SOK-iści i słusznie - denerwowała się czytelniczka "Gazety". Podobne interwencje do redakcji zgłosiło kilkunastu pasażerów PKP.
Dariusz Bałoniak, dyrektor PKP PLK Zakładu w Ostrowie Wielkopolskim tłumaczy, że firma Skanska rozpoczęła już pierwsze prace remontowe, ale stan techniczny kładki okazał się gorszy od przewidywanego. - Wykonawca łącznie z projektantem musi znaleźć takie rozwiązania, które umożliwią remont kładki - tłumaczy szef ostrowskiego PLK. Dodaje, że dalsza eksploatacja przejścia nad torami kolejowymi zagrażałaby życiu i zdrowiu osób z niego korzystających.
- Uzgadniamy z inwestorem, co dalej z remontem tej kładki. Prawdopodobnie nie nadaje się ona do remontu - mówi Maria Kowalska z Zespołu d.s. Komunikacji Skanska S.A. PKP PLK zapowiadało, że modernizację obiektu przeprowadzi do końca roku.
(era)