- Jest sobota, 9.00 rano. Samochód wjeżdża do parku. Nie przyjechał do biblioteki tylko po prostu skrócił sobie drogę z ulicy św. Ducha na Kasztanową. Taki łącznik. Robi tak bardzo dużo kierowców - twierdzi jedna z naszych Czytelniczek.
I kontynuuje:
- Tam jest zakaz wjazdu i nie powinno się w ogóle wjeżdżać, nawet do szkoły muzycznej, czy biblioteki. Nikt tego nie respektuje. Nawet policja nie chce się tym zająć. Proszę o interwencję - apeluje.
O podobnych sytuacjach mówi dyrektorc Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy Jarocin, która ma swoją siedzibę w parku.
- Miałam zgłoszenie od pani, która przyszła do biblioteki. Ona musiała wręcz odskoczyć, bo przejeżdżający przez park samochód tak szybko jechał, że się wystraszyła - mówi Agnieszka Borkiewicz. - Brama główna do parku od strony ulicy Kasztanowej jest zamknięta, ale otwarta jest taka robocza brama do inwestycji, która jest prowadzona w parku (przebudowa zabytkowych obiektów na restaurację i hotel - przyp. red.) i przypuszczam, że ci kierowcy, którzy tu wjeżdżają wykorzystują tę sytuację - stwierdza szefowa biblioteki.
Kierowcy zrobili sobie skrót przez park
O zakazie wjazdu samochodów do parku informuje znak ustawiony od strony ulicy Zamkowej. Mówi o tym także regulamin tego miejsca. Zakaz nie dotyczy jedynie służb ratunkowych, komunalnych i technicznych. Ostatnio do tego grona dołączyły ekipy wykonawcy robót, prowadzonych na terenie zespołu pałacowo-parkowego.
- Problem ruchu samochodowego w parku nasilił się w ostatnim czasie. Myślę, że jest to związane z utrudnieniami w ruchu związanymi z przebudową ulic w centrum Jarocina. Kierowcy zrobili sobie po prostu skrót i przejeżdżają tam mimo zakazu - mówi Marzena Jeleniewska - Jankowska, kierownik referatu zieleni miejskiej w Urzędzie Miejskim w Jarocinie.
I zaznacza:
- Poprosiliśmy firmę Tiger Security, która zajmuje się ochroną parku, żeby zwróciła szczególną uwagę na ten problem. Zgodnie z regulaminem, mają prawo zatrzymać pojazd i w razie nielegalnego wjazdu, wezwać policję. Sprawie mają się także przyjrzeć pracownicy zarządzania kryzysowego, którzy zajmują się obsługą monitoringu w parku.
Potwierdza to właściciel Agencji Ochrony Osób i Mienia Tiger Security.
- Zauważyliśmy ruch aut. Pewne osoby, korzystając z zamieszania związanego z prowadzonymi tam pracami, próbują podjechać pod pałac - tłumaczy Dominik Zimny.
Ale zapewnia:
- Oczywiście reagujemy na te sytuacje. Działamy na podstawie regulaminu parku. Poza tym urząd miasta wydaje przepustki właścicielom aut, którzy są związani z obsługą parku i pałacu. My z kolei prowadzimy kontrole tych pojazdów, które nie mają przepustek. Następnie przekazujemy dane do urzędu, a w sytuacjach ewidentnego lekceważenia, na policję.
Można spisać numer rejestracyjny samochodu i zgłosić na policję
Z informacji rzecznika Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie wynika, że funkcjonariusze rzeczywiście otrzymali w ostatnim czasie zgłoszenia o podejrzeniu, że po parku porusza się samochód, który nie ma do tego uprawnień.
- Sprawdziliśmy to i okazało się, że pojazd należy do pracownika firmy, która prowadzi prace na terenie parku - wyjaśnia st. asp. Agnieszka Zaworska.
I zapewnia, że policja będzie się przyglądać sytuacji.
- Duże znaczenie mają działania ochrony. Jeśli zostanie zauważony samochód, co do którego zachodzi podejrzenie, że wjechał na teren mimo zakazu, można spisać numer rejestracyjny, markę auta i nam to zgłosić. Patrol to sprawdzi. Pomocny na pewno może być monitoring, który jest w parku.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.