Mateusz Jaśkowiak, kandydat na wójta Kotlina, a jednocześnie pracownik Urzędu Gminy w Kotlinie poinformował w mediach społecznościowych, że zmuszony jest do obrony swoich praw pracowniczych i wystąpił do sądu przeciwko swojemu pracodawcy. Jak sam podkreślił:
"Nie ma mojej zgody na stosowanie krzywdzących praktyk naruszających prawa pracownicze, dobre imię oraz prawa osobiste, czy zastraszanie i mobbing. W urzędzie i jednostkach podległych nie ma miejsca na takie zachowanie wobec pracowników. Pracodawca w sytuacji zgłoszenia naruszeń praw pracowniczych, winien podjąć niezwłocznie działania antymobbingowe. Pomimo pisemnych oraz osobistych zgłoszeń, zarząd Gminy nie podjął żadnych kroków w celu wyjaśnienia tej sprawy. Wobec czego zmuszony zostałem do skierowania przeciwko obecnemu pracodawcy reprezentowanemu przez wójta Gminy Kotlin pozwu do Sądu Rejonowego w Kaliszu Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, by bronić się przed nieuzasadnionymi atakami na moją osobę” - napisał w mediach społecznościowych Mateusz Jaśkowiak, kandydat na wójta Kotlina.
Choć sprawa dzieje się w trakcie kampanii wyborczej, a obie strony są kandydatami na stanowisko wójta Kotlina, to rozprawa nie odbędzie się w trybie wyborczym, bo dotyczy spraw pracowniczych.
Wójt Kotlina udzielił nagany Mateuszowi Jaśkowiakowi
Mateusz Jaśkowiak pytany o szczegóły sprawy nie chce nic więcej powiedzieć. Również Mirosław Paterczyk nie chce za dużo mówić o sprawie. Przyznaje, że udzielił Mateuszowi Jaśkowiakowi nagany ze wpisem do akt osobowych. Zdaniem włodarza Kotlina ten miał nie dopełnić swoich obowiązków.
- Po wcześniejszym wysłuchaniu pracownika w dniu 16 lutego 2024 r. pracownik otrzymał zawiadomienie o wymierzeniu kary porządkowej. Od nałożonej kary przysługuje pracownikowi prawo wniesienia sprzeciwu w terminie 7 dni od dnia zawiadomienia pracownika o jej wymierzeniu. Pracownik z tego prawa skorzystał. Złożył pismo w terminie – wyjaśnia Mirosław Paterczyk.
Wójt pismem z dnia 7 marca odrzucił sprzeciw urzędnika
- W terminie 14 dni od dnia otrzymania pisma pracownik może wystąpić do sądu pracy o uchylenie zastosowania kary. Pracownik z tego prawa skorzystał. Tak więc nie mógł pozwać pracodawcy tylko wystąpił o uchylenie nałożonej kary. A to duża różnica - ocenia Mirosław Paterczyk, wójt Kotlina.
Wójt Mirosław Paterczyk mówi, że jest spokojny o wynik postępowania sądowego. Jak poinformowała portal sędzia Edyta Janiszewska w kaliskim sądzie pracy jest sprawa z powództwa Mateusza Jaśkowiaka przeciwko gminie Kotlin o uchylenie kary porządkowej nagany.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.