Jarocin. Mandat drogowy. Pismo z Holandii. Mandat z Holandii. Postanowienie. Centraal Justitieel Incassobureau.
Jeden z naszych czytelników dostarczył do naszej redakcji mandat, który otrzymał za rzekome wykroczenia drogowe z Holandii... w której nie był.
Dokument przyszedł w kopercie i jest sygnowany logiem Centraal Justitieel Incassobureau - czyli holenderskim ministerstwem sprawiedliwości. Co dziwne, pismo jest niemalże w całości napisane w języku polskim. Brak na nim jakiejkolwiek pieczątki czy nawet marki auta, którym zostały dokonane przewinienia.
Kwota do zapłaty jaka widnieje na piśmie wynosi 40 euro. Czytamy jednak dalej, że kwota wzrośnie do 55 euro jeżeli nie zapłacimy należności w wyznaczonym terminie. Jeśli nie dokonamy zapłaty i tym razem, to wysokość mandatu wzrośnie do 102 euro.
Jak się okazało, nasz czytelnik rzeczywiście posiadał pojazd o podanym numerze rejestracyjnym. Jak to się dzieje?
Problem zaczyna się wtedy, gdy kierowca w Holandii używa fałszywych tablic rejestracyjnych, ale numery, którymi się posługuje istnieją faktycznie w Polsce. W takim przypadku o dalszym losie kierowcy decyduje właściwy sąd - informuje portal wiadomosci.wp.pl
Ten przypadek nie jest wyjątkiem. W sieci nie brakuje przykładów osób, którym również przydarzyła się podobna sytuacja.
Kiedy jeden z internautów zgłosił sprawę na policji, okazało się, że podobne pismo otrzymał ojciec jednego z policjantów, który również nie zapłacił, ponieważ nigdy nie wyjeżdzał.
Co świadczy o tym, że pismo było fałszywe? Nie ma na nim żadnej pieczęci urzędowej. Brakuje też marki auta. Poza tym nie zdarza się, żeby urzędowe pisma z zagranicy przychodziły po polsku - czytamy na portalu nto.pl
Komenda Policji w Jarocinie nie otrzymała jeszcze tego typu zgłoszenia
- Nie została do nas zgłoszona żadna sytuacja związana z mandatami z Holandii. Więcej informacji o dokumencie będziemy mogli udzielić dopiero po zobaczeniu pisma - powiedziała mł. asp. Agnieszka Zawroska z Komendy Powiatowej Policji w Jarocina
Co zrobić z takim mandatem? Jeżeli pismo wydaje nam się podejrzane i wszystko wskazuje na to, że może być fałszywe, radzimy udać się z dokumentem do najbliższej komendy policji zanim zdecydujemy się dokonać przelewu gotówki.