Niewiele ponad 4 mln zł będzie wynosiło zadłużenie gminy Kotlin na koniec tego roku. - To nie jest wielkie zadłużenie i na pewno gmina nie zbankrutuje - mówiła skarbnik Irena Antczak.
- Krążą tutaj różne informacje, że gmina bankrutuje, że bierzemy pożyczki i kredyty - rozpoczęła na komisji budżetu Irena Antczak (na zdjęciu), skarbnik gminy Kotlin.
Szefowa samorządowych finansów przedstawiła szczegółowe sprawozdanie dotyczące zadłużenia gminy Kotlin. Tłumaczyła, że zobowiązania gminy są spłacane zgodnie z zaplanowanym harmonogramem.
4.031.080,98 zł ma wynosić zadłużenie gminy na koniec tego roku. - To stanowi 17,2% w stosunku do dochodów, a gmina może mieć 60%, czyli ani jednej trzeciej nie mamy. To nie jest wielkie zadłużenie i na pewno gmina nie zbankrutuje - tłumaczyła Irena Antczak.
Zaznaczyła, że finanse gminy kontroluje Regionalna Izba Obrachunkowa, która nie wyda pozytywnej opinii o zaciągnięciu kredytu, jeżeli zadłużenie miałoby przekroczyć 60 procent.
(era)