Według informacji podanych przez komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej, w połowie 2022 roku, w Polsce znajdowało się ponad 62 tysiące schronów, które mogą pomieścić łącznie około 1,3 mln osób (ogólna liczba ludności to 36,5 milionów). Sytuacja do dzisiaj niewiele się zmieniła.
W Jarocinie możemy liczyć tylko na improwizowane miejsca schronienia
Jak to wygląda to w gminie Jarocin. Praktycznie nie mamy ani jednego profesjonalnego miejsca schronienia (schronu) na wypadek zagrożeń o charakterze militarnym albo niemilitarnym. Według danych Państwowej Straży Pożarnej mamy ponad 300 miejsc doraźnego schronienia oraz 8 miejsc ukrycia [więcej szczegółów TUTAJ].Gdzie więc powinniśmy się udać, kiedy zawyją syreny alarmowe? Okazuje się, że wszelkie miejsca schronienia musiałyby być po prostu improwizowane. Głównie to piwnice domów i bloków, podziemia zabytkowych obiektów, takich jak dworzec kolejowy czy kościoły.
- Pod dworcem jest rozległa sieć pomieszczeń i nawet jakieś urządzenie, które mogłoby zasysać powietrze na wypadek ataku chemicznego - mówił jakiś czas temu Sebastian Pluta z Muzeum Regionalnego w Jarocinie.
Z miejsce schronienia w Jarocinie kojarzona jest także podziemna infrastruktura zlokalizowana wzdłuż ulicy Dworcowej. Jeszcze kilka lata temu były tam widoczne włazy, teraz jednak zarosły albo zostały zasypane. Niektórzy uważają, że były to schrony przeciwlotnicze.
Urzędnicy na miejsce ewentualnego schronienia wskazywali piwnice w pałacu Radolińskich, które są głębokie i otoczone grubymi murami. Dość solidne podziemia ma również budynek jarocińskiej poczty przy ul. Kościuszki. Aktualnie obiekt jest w remoncie.
Innym dobrze podpiwniczonym budynkiem jest obiekt przy al. Niepodległości, w którym swoją siedzibę mają urząd miejski i starostwo. Tam jednak zalegają sterty różnego rodzaju papierów gromadzonych przez lata i przystosowanie tej powierzchni na schron wymagałoby solidnych porządków.
Wśród obiektów z obronnym podziemiem wymieniany jest również poniemiecki budynek na jarocińskiej parowozowni. Teraz są tam mieszkania socjalne, a piwnice zostały podzielona na komórki lokatorskie.
Jako schronienie mogłyby nam ewentualnie posłużyć także podziemia kościołów. Jedynym tego typu obiektem wymienianym przez znawców tematu jest w Jarocinie kościół św. Marcina. Tam jednak są tylko podziemne krypty, które w zasadzie nie nadają się na schron, ponieważ są bardzo małymi pomieszczeniami z trudnym dostępem do środka. Pozostałe jarocińskie kościoły nie mają typowych podziemi.
Z wiceministrem spraw wewnętrznych w Jarocinie o obronie cywilnej
W sytuacji narastającego zagrożenia militarnego ze strony Rosji i realnej możliwości wybuchu konfliktu zbrojnego, który objął by nasz kraj, władze Jarocina podjęły działania, które mają doprowadzić do zabezpieczenia mieszkańców przed niebezpieczeństwem.W lipcu ubiegłego roku w jarocińskim ratuszu odbyło się spotkanie burmistrz Urszuli Wyremblewskiej-Korzyniewskiej z wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji Wiesławem Szczepańskim.
Tam poinformowano, że „w Jarocinie są dwa schrony, które odpowiadają wymogom projektu ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej - pod pocztą główną oraz budynkiem dworca kolejowego”.
Była mowa też o tym, że w myśl nowych przepisów o ochronie ludności i obronie cywilnej, to samorządy będą zobowiązane zapewnić schronienie dla co najmniej 50% mieszkańców w terenie zabudowanym, poza tym terenem - dla 25%.
Żeby wesprzeć samorządowców, rząd uruchomił specjalny program Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej na lata 2025-2026, który zakłada dofinansowania do działań w tym zakresie.
Trzy nowe schrony w Jarocinie i agregaty dla dziewięciu obiektów użyteczności publicznej
W związku z tym gmina Jarocin złożyła do programu - poprzez Wielkopolski Urząd Wojewódzki - dwa wnioski o dofinansowanie w następujących obszarach:
- Obiekty Zbiorowej Ochrony (OZO - schrony)
- budowa nowych i modernizacja istniejących obiektów na terenie gminy na łączną sumę 11.095.529 zł, - Zabezpieczenie logistyczne i zapewnienie ciągłości dostaw
- stworzenie infrastruktury magazynowej dla potrzeb sytuacji kryzysowych na łączną sumę 95.000 zł,
- zwiększenie autonomii obiektów użyteczności publicznej, tak aby mogły funkcjonować samodzielnie przez minimum 72 godziny na łączną sumę 1.000.000 zł.
- Złożone wnioski (na budowę m.in budowli ochronnych) obejmują opracowanie programów funkcjonalno-użytkowych dla trzech lokalizacji wraz z zakupem nieruchomości - wyjaśnia wiceburmistrz Łukasz Witczak.
Zaznacza jednak, że ich lokalizacja nie jest informacją, która z powodów bezpieczeństwa będzie póki co udostępniana publicznie.
Dodaje też:
- Ewentualne dofinansowanie, to środki wygasające, które będzie trzeba rozliczyć w bieżącym roku. Realne jest zatem przeprowadzenie w tym zakresie tylko etapu projektowego.
Wniosek o dofinansowanie do zwiększenia autonomii dziewięciu obiektów użyteczności publicznej, tak aby mogły funkcjonować samodzielnie przez minimum 72 godziny obejmuje dostawę i podłączenie agregatów prądotwórczych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.