Można zaryzykować stwierdzenie, że pomiędzy cyklistami a kierowcami trwa odwieczny konflikt. Każda z grup udowadnia swoje racje.
Niedawno na naszym portalu opisaliśmy sytuację z ulicy Wrzosowej w Jarocinie. Jeden z mieszkańców nagrał dwóch rowerzystów jadących obok siebie prawą stroną ulicy Wrzosowej. Tymczasem po drugiej stronie jest ścieżka rowerowa. Film z ich przejażdżki trafił do sieci. Nagranie i nasz tekst - w którym o sprawę pytaliśmy zapalonych rowerzystów - wywołał ożywioną dyskusję w sieci.
Artykuł "Rowerzyści jadą ulicą w Jarocinie. Po drugiej stronie jest ścieżka. Kierowcy oburzeni. Kolarz odpowiada" możesz przeczytać TUTAJ - KLIKNIJ.
Ekspert: Organizacja ruchu na ulicy Wrzosowej w Jarocinie jest niewłaściwa
Głos w sprawie zabrał również cytowany w artykule prezes Fundacji na Rowerze. Sebastian Gruszka nadesłał list do naszej redakcji. Jego zdaniem, organizacja ruchu na ulicy Wrzosowej jest niewłaściwa.List Sebastiana Gruszki, prezesa Fundacji na Rowerze:
"Kontaktuję się z Państwem w sprawie artykułu zatytułowanego "Rowerzyści jadą ulicą w Jarocinie. Po drugiej stronie jest ścieżka. Kierowcy oburzeni. Kolarz odpowiada”, w którym przy okazji są cytowane fragmenty mojej wypowiedzi dla innego portalu.
Pomijając kwestię zachowania rowerzystów i głównego tematu artykułu (który dość szczegółowo i rzetelnie opisuje sytuację - za co bardzo dziękuję), chcę zwrócić uwagę na inną, bardzo ważną rzecz - jaką jest oznakowanie drogi rowerowej na ul. Wrzosowej.
Patrząc na załączone do artykułu zdjęcia, dochodzę do wniosku, że niestety po raz kolejny rowerzyści są ofiarami niefrasobliwości urzędników i/lub projektantów. Na ul. Wrzosowej droga dla rowerów wyznaczona jest w pasie jezdni jako osobny pas ruchu dla innych pojazdów (w tym przypadku dla rowerzystów). Niestety, oznakowanie pionowe (oraz częściowo poziome) wprowadza wszystkich w błąd - rowerzystów, kierowców, a nawet policjantów. Jestem zdziwiony, że sami policjanci nie zwrócili uwagi na niewłaściwą organizację ruchu (ale rozumiem, że nie o to byli zapytani, więc się nie wychylali).
Zgodnie z definicjami:
- „jezdnia” to "część drogi przeznaczoną do ruchu pojazdów, składającą się z pasa albo pasów ruchu…” (art. 2 ust. 6 ustawy Prawo o ruchu drogowym czerpie definicję z art. 4 pkt 5 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych);
- „droga dla rowerów” to "droga lub część drogi niebędąca jezdnią…” (art. 2 ust. 5 ustawy Prawo o ruchu drogowym);
Dość łatwo można zauważyć, że droga dla rowerów (lub droga dla pieszych i rowerów) nie może być wyznaczona w jezdni (czyli mówiąc obrazowo: na tym szarym asfalcie, po którym jeżdżą samochody i inne pojazdy) bez żadnych separatorów, barier, itp. Zatem zgodnie z obecnym oznakowaniem, muszę stwierdzić, że na ul. Wrzosowej nie znajduje się "legalna" droga dla rowerów lub droga dla pieszych i rowerów. To kolejny argument potwierdzający fakt, że rowerzyści do których odnosi się artykuł, jechali całkowicie legalnie.
Co organizator ruchu powinien zrobić aby wyznaczona część drogi była prawidłowo oznakowana dla rowerzystów zachowując obecne oznakowanie poziome?
1. Jak najszybciej należy zdemontować znaki C-13/16. W ich miejsce należy zamontować znaki F-19 (pas ruchu dla określonych pojazdów). Odpowiednie znaki muszą być umieszczone po obu stronach drogi (aby kierowcy jadący z przeciwnego kierunku wiedzieli, że po lewej stronie jest osobny pas ruchu dla rowerzystów).
2. Taki pas ruchu nie może dopuszczać jazdy rowerem w dwóch kierunkach. To bardzo niebezpieczne dla rowerzystów.
3. Miejsca, w których znajdują się przejazdy dla rowerów (przecięcia z drogami podporządkowanymi): zmienić znaki D-6b (przejście dla pieszych i przejazd dla rowerzystów) zastąpić znakami D-6 (przejście dla pieszych), a linie poziome wyznaczające przejazdy dla rowerzystów (P-11) zastąpić odpowiednią linią przerywaną, jaką stosuje się na skrzyżowaniach, gdzie możliwy jest ruch poprzeczny pojazdów. Ponadto, dla poprawy bezpieczeństwa rowerzystów, takie miejsca można dodatkowo oznaczyć czerwoną farbą.
Podsumowując: organizator ruchu lub projektant drogi z pewnością chcieli dobrze, jednakże obecna organizacja ruchu na tej drodze jest sprzeczna z przepisami ruchu drogowego, a przy okazji nieintuicyjna i niebezpieczna dla wszystkich uczestników ruchu drogowego.
Mam nadzieję, że w przyszłości sytuacja na ul. Wrzosowej ulegnie poprawie, a rowerzystom będzie jeździło się bezpieczniej. Przy okazji apeluję do kierowców, aby powstrzymywali się przed niebezpiecznymi manewrami wobec rowerzystów tylko dlatego, że zobaczyli jakiś znak drogow, do którego rzekomo rowerzyści się nie stosują".
Sugestie autora listu przekażemy administratorowi drogi. Co myślicie o sprawie? Dajcie znać w komentarzach pod artykułem ↓
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.