Ekoprzystanki powstały przy ul. Hallera, Wolności, Szpitalnej oraz Wrocławskiej w Jarocinie (po dwóch stronach, w tym jeden) obok lasku na Szubiankach. Wiata rowerowa zamontowana została przy siedzibie urzędu miejskiego. Stalowe konstrukcje ze szklanymi ścianami mają dachy pokryte roślinami tzw. rozchodnikami. Są to rośliny, które płytko się ukorzeniają i nie mają zbyt wygórowanych wymagań, jeśli chodzi o pielęgnację. Jak zapewnia Urząd Miejski w Jarocinie niestraszne są ani niskie temperatury, ani ubogie podłoże czy susza bowiem magazynują wodę i substancje odżywcze. Można je hodować na specjalnych matach, które rozkłada się m. in. na dachach - podobnie, jak trawnik z rolki. Odporność na szkodniki i choroby oraz brak konieczności koszenia dodatkowo decydują o tym, że wystarczy poddawać je podstawowym zabiegom pielęgnacyjnym najwyżej raz do roku. W ramach inwestycji zamontowano też elementy małej architektury - ławki i kosze na odpady. Wykonanie zadania kosztowało 370 tys. zł. Nowy element spowodował jednak, że przystanki przez ponad miesiąc były ogrodzone kratami i nie można było z nich korzystać.
Prosty montaż oraz nieskomplikowana pielęgnacja to nie jedyne korzyści z zastosowania ekranów z roślin. Wśród zalet zielonych ścian czy dachów wymienia się poprawę estetyki przestrzeni publicznych, pozytywny wpływ na samopoczucie mieszkańców, oczyszczanie powietrza, gromadzenie wody czy redukcję hałasu. Żywa ściana to świetny sposób na wskrzeszenie gatunków roślin w obszarach miejskich, a tym samym wspieranie lokalnego ekosystemu. Zielone przystanki zmniejszają efekt miejskiej wyspy ciepła, poprawiając mikroklimat w swoim bezpośrednim otoczeniu.
A co z przystankami przy ul. Dąbrowskiego i ul. Siedlemińskiej?
Przy okazji rewitalizacji została zmieniona organizacja ruchu. Ulica Dąbrowskiego stała się częściowo jednokierunkowa, ale przez to został zlikwidowany przystanek przy markecie Kaufland. Z informacji przesłanej z Urzędu Miejskiego przez wiceburmistrza Roberta Ziółkowskiego wynika, że zostanie on przeniesiony kawałek dalej, na odcinek pomiędzy ul. Moniuszuki i ul. Kościuszki. Wiata została zdemontowana. Te, które nie nadają się do dalszej eksploatacji albo w przypadku których koszt naprawy jest zbliżony do ceny nowej, trafiają do utylizacji lub do punktu skupu złomu. O tym, jaki jest ich dalszy los nie zależy od gminy. Może się zdarzyć, że przystanek trafi na prywatną budowę, tak jak to miało miejsce jakiś czas temu na ul. Jarmarcznej.Przy okazji rewitalizacji Śródmieścia przystanki pojawiły się też w kilku nowych miejscach, gdzie autobusy w ogóle nie kursują, m.in. pod szpitalem i na ul. Wolności, gdzie stanęły ekologiczne wiaty oraz przy ul. Paderewskiego. Według informacji uzyskanych z urzędu jest to związane z planowanymi zmianami w rozkładach jazdy autobusów Jarocińskich Lini Autobusowych. W ostatnim czasie dworzec autobusowy przy ul. Moniuszki zyskał nieco na estetyce. Stare ławki zastąpiono nowymi. Zniknęła też tablica z rozkładami, którą często stawała się obiektem zainteresowania wandali. Teraz zastąpiła ją nowa, zamykana gablotka.
Od wielu już miesięcy o postawienie wiaty zabiegają mieszkańcy ul. Siedlemińskiej, przy nowych blokach. Na pytanie o możliwość jej postawienia, wiceburmistrz Robert Ziółkowski odpowiedział, że gmina nie ma jej w tegorocznych planach, ale w przypadku pojawienia się możliwości finansowych do realizacji inwestycji przy drodze powiatowej, ta lokalizacja zostanie wzięta pod uwagę.
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.