„Po raz kolejny przekonaliśmy się jak jednym „sensacyjnym” artykułem można przekreślić wieloletnią pracę wychowawczą w szkole” - pisze do redakcji „Gazety Jarocińskiej” Henryk Zieliński, dyrektor Gimnazjum nr 1 w Jarocinie.
To reakcja na informację dotyczącą incydentu w jego szkole. Jak ustaliła jarocińska policja, czterech gimnazjalistów, grożąc pobiciem, zmusiło swojego młodszego kolegę do wypicia wody z sedesu w szkolnej toalecie. Z zajścia nagrali film, który potem umieścili w internecie.
Henryk Zieliński tłumaczy, że to dzięki czujności nauczycieli sprawą natychmiast się zajęto. Zwraca też uwagę na niejednoznaczne oświadczenia uczestników zdarzenia.
„Prosząc o współpracę policję zakładaliśmy (chyba zbyt naiwnie), iż wszystko służyć będzie dobrej sprawie (...)” - kontynuuje dyrektor Gimnazjum nr 1 w Jarocinie.
Swoje pismo kończy słowami: „Jeden zepsuty owoc na drzewie nie świadczy o tym, że drzewo jest złe a pozostałe owoce niedobre”.
Całe oświadczenie Henryka Zielińskiego zostanie opublikowane w „Gazecie Jarocińskiej”.
(kg)