reklama

Razem pili w Jarocinie a potem się pokłócili. Z pistoletem wyszedł na ulicę. Na miejsce wezwano policję. Okazało się, że to zabawka

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: KWP w Poznaniu

Razem pili w Jarocinie a potem się pokłócili. Z pistoletem wyszedł na ulicę. Na miejsce wezwano policję. Okazało się, że to zabawka - Zdjęcie główne

Pokłócił się z kumplami od kieliszka. Z pistoletem wyszedł na ulicę. Konieczna była interwencja policji | foto KWP w Poznaniu

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Dali znaćNajpierw razem biesiadowali, pili alkohol. Potem pokłócili się, po czym jeden z nich wyciągnął… pistolet. Wezwano policję.
reklama

W nocy z soboty na niedzielę jarocińska policja otrzymała nietypowe zgłoszenie.

- Z przekazanej informacji wynikało, że nietrzeźwy mężczyzna chodzi z pistoletem chodnikiem przy ul. Wojska Polskiego w Jarocinie - informuje st. asp. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
Funkcjonariusze błyskawicznie udali się pod wskazany adres. Na miejscu zastali dwóch obywateli Gruzji  i trzech Ukrainy.

reklama

- Z ustaleń policjantów wynika, że mężczyźni pokłócili się ze sobą. Pomiędzy dwoma doszło do przepychanki, w czasie której uszkodzono lusterko w samochodzie jednego z mężczyzn - dodaje policjantka.

Jeden z nich wyjął…atrapę broni i zaczął chodzić chodnikiem.

Pokłócił się z kumplami od kieliszka. Z pistoletem wyszedł na ulicę. Konieczna była interwencja policji

W tym czasie kolejny z biesiadników zadzwonił na policję. Funkcjonariusze pouczyli zwaśnione strony.

- Jeden z mężczyzn miał plastikową zabawkę przypominająca broń. Byli w stanie nietrzeźwości. Było od nich czuć woń alkoholu. Nie było konieczności, aby przeprowadzać badania na zawartość alkoholu - wyjaśnia policjantka.

reklama

Dzięki umiejętnościom negocjacyjnym stróżów prawa biesiadnicy pogodzili się. 

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.



reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama