- Ze wstępnych ustaleń wynika, że drogą od strony Milicza jechał samochodem osobowym marki Honda 30-letni mieszkaniec powiatu jarocińskiego. Mężczyzna jechał sam. Na prostym odcinku drogi kierowca z nieustalonych przyczyn zjechał na lewe pobocze, gdzie pojazd uderzył w przydrożne drzewo – informował po zdarzeniu podinspektor Sławomir Waleński, oficer prasowy KPP w Miliczu.
Auto zostało bardzo mocno uszkodzone. Aby wydobyć kierowcę z rozbitego pojazdu, strażacy musieli użyć sprzętu hydraulicznego.
30-letni kierowca hondy nie żyje. Tragiczny bilnas wypadku na DK 15
30-latek doznał ciężkich obrażeń ciała.
- Mężczyzna bezpośrednio po wypadku został przewieziony do szpitala w Krotoszynie, a potem do szpitala w Kaliszu. Niestety tam zmarł – dodaje Sławomir Waleński, oficer prasowy KPP w Miliczu.
30-latek był obywatelem Ukrainy. Wraz z rodziną mieszkał na terenie gminy Jarocin.
Drugi obywatel Ukrainy, mieszkający w powiecie jarocińskim, stracił życie w wypadku
Nieżyjący kierowca jest już drugim obywatelem Ukrainy, mieszkającym na naszym terenie, który zmarł po tym, jak doznał ciężkich obrażeń w wypadku drogowym. Poprzedni tragiczny wypadek miał miejsce pod koniec listopada w Golinie. 20-latka kierująca volkswagen t-cross, mieszkanka gminy Jarocin, wyjeżdżając z parkingu, skręcając w lewo nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu jadącemu od strony Jarocina 32-letniemu obywatelowi Gruzji, który kierował oplem astra. Mężczyzna w celu uniknięcia zderzenia z volkswagenem odbił w prawo, stracił panowanie nad pojazdem, wjechał na przydrożny parking, uderzył w zaparkowanego tam renaulta mastera, który przemieścił się i uderzył w stojącego za pojazdem pieszego, 49-letniego obywatela Ukrainy. Mężczyzna zmarł w szpitalu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.