W miniony weekend drużyny występujące w V lidze oraz klasie okręgowej rozpoczęły rozgrywki nowego sezonu. Historyczny debiut w V lidze LZS-u Cielcza został o tydzień przesunięty. Podopieczni Łukasza Kaczałki w pierwszej kolejce mieli podejmować u siebie zespół GKS-u Rychtal, który jednak nie przystąpił do rozgrywek. W zamian za to "Czelsi" rozegrało dodatkowy sparing, w którym rozgromiło 13:1 rezerwy Korony Piaski. Swój pierwszy mecz w V lidze zespół z Cielczy rozegra w sobotę, 19 sierpnia, o godz. 16.00 w Ostrzeszowie, gdzie zmierzy się z miejscową Victorią.
Udanie nowy sezon zainaugurowały natomiast w klasie okręgowej oba GKS-y: Jaraczewo w grupie IV (tzw. leszczyńskiej), a Żerków w grupie V (tzw. kaliskiej).
Promień Krzywiń - GKS Jaraczewo 1:4
W przerwie między rozgrywkami, z klubem z Jaraczewa pożegnało się, z różnych względów, kilku ważnych zawodników - Sebastian Wach, Mateusz Nowak, Filip Glinkowski, Jakub Gabryszak oraz Tomasz Wiła. Z kolei, z zewnatrz do GKS-u trafiło tylko dwóch graczy - Hubert Kubiak z Zawiszy Dolsk oraz pozyskany w ostatniej chwili z GKS-u Żerków Wojciech Kidoń, który jednak nie mógł jeszcze zagrać w pierwszym meczu sezonu. Kadrę pierwszego zespołu uzupełnili także wyróżniający się gracze rezerw.W meczu w Krzywinie od pierwszego gwizdka to gospodarze starali się prowadzić grę, zaś GKS nastawił się na odbiory i szybkie wyprowadzanie kontrataków. Taki sposób gry przyniósł powodzenie już w 8. minucie, a doskonale do zespołu wprowadził się Hubert Kubiak, który, po podaniu Patryka Rzepki, wykorzystał sytuację "sam na sam" z bramkarzem.
W 26. minucie taktyka zespołu z Jaraczewa sprawdziła się po raz drugi. Tym razem Marcin Wyrwas zbiegł ze skrzydła w pole karne i pewnym strzałem pokonał - po raz drugi - bramkarza Promienia. Po przerwie gospodarze z jeszcze większym impetem ruszyli do odrabiania strat, ale zagrożenie stwarzali głównie po stałych fragmentach. W 63. minucie, po rzucie rożnym, Błażej Karaś z bliskiej odległości pokonał Norberta Szymczaka i gospodarze zdobyli gola kontaktowego. Jednakże już dziewięć minut później Kamil Stefaniak, grający trener GKS-u, który pojawił się na boisku po godzinie gry, doskonałym podaniem "otworzył" drogę do bramki Patrykowi Rzepce, a ten przywrócił gościom z Jaraczewa dwubramkowe prowadzenie.
Ostatni kwadrans gry był popisem Patryka Rzepki, który jeszcze dwukrotnie znalazł się sam przed bramkarzem Promienia. Za pierwszym razem nie zdołał go pokonać, ale w 84. minucie już się nie pomylił. Tym samym, zespół z Jaraczewa bardzo efektownym i pewnym zwycięstwem rozpoczął nowy sezon.
Promień Krzywiń - GKS Jaraczewo 1:4 (0:2)
0:1 - Hubert Kubiak (8.)
0:2 - Marcin Wyrwas (26.)
1:2 - Błażej Karaś (63.)
1:3 - Patryk Rzepka (72.)
1:4 - Patryk Rzepka (84.)
GKS: N. Szymczak - K. Tomczak, M. Urbaniak, K. Glinkowski, K. Wieliński, A. Maciejowski (55. J. Tomaszewski), Przemysław Rzepka (76. B. Chybki), Patryk Rzepka, H. Kubiak (70. J. Adamkiewicz), M. Wyrwas (60. K. Pawlak), D. Czabański (60. K. Stefaniak)
GKS Żerków - Sokół Bralin 3:0
GKS Żerków w przerwie letniej poniósł sporo strat kadrowych. Z drużyny odeszło kilku ważnych piłkarzy. Wraz z poprzednim trenerem Tomaszem Szymkowiakiem, do LKS-u Gołuchów przenieśli się Piotr Dolata i Aleksander Pisarczyk. Adam Gabryszak trafił na wypożyczenie do beniaminka V ligi LZS-u Cielcza, a Wojciech Kidoń postanowił kontynuować swoją przygodę piłkarską w GKS-ie, ale z Jaraczewa. Mimo tych kłopotów kadrowych, nowy trener GKS-u Żerków - Grzegorz Burchacki - zadebiutował bardzo udanie. Na inaugurację nowego sezonu piłkarze ze stolicy Szwajcarii Żerkowskiej odnieśli okazałe zwycięstwo nad Sokołem Bralin.Mecz nie obfitował zbyt wiele sytuacji podbramkowych, ale gospodarze okazali się bardzo skuteczni. Wynik otworzył w 18. minucie Michał Rzepa, który bardzo kąśliwie uderzył z rzutu wolnego. Piłka odbiła się w tłoku przed bramką i zaskoczyła golkipera Sokoła. W 24. minucie bliski podwyższenia prowadzenia dla GKS-u był Bartosz Kujawa. W zamieszaniu pod bramką gości z Bralina piłka trafiła pod jego nogi, ale Kujawa źle trafił futbolówkę i ta poleciała nad poprzeczką. Z kolei, w 38. minucie to zespół z Bralina miał doskonałą okazję do wyrównania, ale w sytuacji "sam na sam" z napastnikiem znakomicie spisał sie bramkarz GKS-u Damian Wieliński. W
drugiej połowie GKS doskonale kontrolował przebieg boiskowych wydarzeń, mimo iż od 67. minuty musiał grać w osłabieniu. Drugą żółtą kartkę otrzymał Piotr Dutkowiak. Jendnak, mimo przewagi liczebnej, goście nie potrafili poważnie zagrozić bramce Damiana Wielińskiego. Z kolei, GKS w końcówce spotkania zwiększył rozmiary swego zwycięstwa. Najpierw w 82. minucie obrońca Sokoła sam zaskoczył swego bramkarza, a w 90. minucie Marcin Jujka dynamicznym rajdem przedarł się przed bramkarza Sokoła i pewnie go pokonał, ustalając wynik spotkania.
GKS Żerków - Sokół Bralin 3:0 (1:0)
1:0 - Michał Rzepa (18.)
2:0 - gol samobójczy (82.)
3:0 - Marcin Jujka (90.)
GKS: D. Wieliński - D. Pilarczyk, T. Potocki, M. Cyrulewski, P. Dutkowiak, P. Zalewski (46. P. Kujawa), W. Rzepa (46. F. Kardasz), B. Kujawa, M. Rzepa (60. M. Cieślak), M. Jujka, K. Hetmańczyk
PRZECZYTAJ TAKŻE:
POSŁUCHAJ:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.