reklama

Szalony etap Giro d'Italia

Opublikowano:
Autor:

Szalony etap Giro d'Italia - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

Włoch Davide Formolo (Garmin Cannondale) po indywidualnej akcji w końcówce wygrał IV etap Giro d'Italia. Nowym liderem został Simon Clarke (Orica GreenEdge). Zawodnicy CCC Sprandi Polkowice dotarli dziś do mety ze sporymi stratami.

To miał być kolejny, spokojny etap na Giro d'Italia. Najwięksi mieli bez strat dojechać do mety, a o wygraną mieli powalczyć mniej znani kolarze, ewentualnie sprinterzy, gdyby do mety dojechał cały peleton. Okazało się jednak, że był to jeden z najbardziej szalonych etapów w ostatnich latach na wielkich tourach.

Jak zwykle od początku pojawiały się ataki, z których uformowała się prawie trzydziestoosobowa ucieczka, w której był m.in. Sylwester Szmyd – lider CCC Sprandi.

Peleton zlekceważył uciekinierów (na 70 km przed metą mieli ponad 9 min przewagi). Wiele działo się za to w ucieczce. Kolejni kolarze inicjowali ataki, grupa rwała się.

Głowni faworyci w końcu zrozumieli, że tak duża przewaga może ukształtować sytuację w klasyfikacji generalnej i do „roboty” wzięła się Astana, która nadała takie tempo w peletonie, że po kilkunastu kilometrach przewaga ucieczki mocno zmalała, a w głównej grupie zostali już tylko najsilniejsi, z faworytami wyścigu – Alberto Contadorem (Tinkoff Saxo), Fabio Aru (Astana), Richie Porte (Sky).

Z ucieczki odpadali kolejni zawodnicy (m.in. Sylwester Szmyd), a goniąca grupa liderów była coraz bliżej. Kilkanaście kilometrów przed metą prawie wszyscy uciekinierzy zostali złapani, poza Davide Formolo (Garmin Cannondale), który chwilę wcześniej zdecydował się na kolejny atak i samotnie minął linię mety.

Z Polaków najlepiej wypadł Przemysław Niemiec (Lampre Merida). Długo jechał z liderami, jednak w końcówce zabrakło mu sił i dotarł do mety na 29. miejscu (strata 2.56). Najlepszy z CCC Sprandi – Sylwester Szmyd był – 52. (13.15 straty do zwycięzcy)

Maciej Paterski zajął dziś 111 miejsce (stracił równe 20. minut). Jednak jego zadaniem na Giro nie jest walka o wysoką pozycję w klasyfikacji generalnej, tylko o wygraną etapową.

- Dziś był bardzo ciężki etap, a ja zapłaciłem za wczorajszą ucieczkę. Dojechałem spokojnie w „grupetto”. Jutro też raczej etap nie dla mnie, więc regeneruje siły na dalsze etapy. Stratami się nie przejmuje, bo generalka nie była moim celem. Skupiam się na walce o wygraną na etapie – powiedział po IV etapie Paterski.

Miejsca zawodników CCC Sprandi Polkowice po czterech etapach:
66. Grega Bole (20.33 straty)
67. Maciej Paterski (20.33)
76. Sylwester Szmyd (23.32)
73. Bronisław Samojłow (21.42)
120. Nikołaj Michajłow (38.15)
128. Łukasz Owsian (39.44)
140. Marek Rutkiewicz (42.45)
142. Jarosław Marycz (43.00)
147. Bartłomiej Matysiak (44.00)

KASYFIKACJA GENERALNA PO IV ETAPACH

 

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE