Nie udało się Jarocie podtrzymać zwycięskiej passy. Po dwóch wygranych pod wodzą nowego trenera podopieczni Jędrzeja Kędziory pechowo przegrali 0:1 z Polonią Bytom tracąc gola grając z przewagą jednego zawodnika już w doliczonym czasie gry.
- Śląskie drużyny pokazują charakter i walczą do końca - zapowiadał Bartosz Kieliba, obrońca Jaroty, jakby przeczuwając zakończenie niedzielnego pojedynku. Przez 90 minut meczu żadnej z drużyn nie udało się wypracować większej przewagi i zdobyć gola. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się sprawiedliwym remisem, z którego oba zespoły mogłyby być zadowolone, goście wyprowadzili decydujący cios. Z rzutu wolnego piłkę dośrodkował doświadczony Brazylijczyk Jean Paulista (z Wisłą Kraków wywalczył mistrzostwo Polski, występował także w na Cyprze w Apoelu Nikozja), a w polu karnym najprzytomniej zachował się Adrian Laskowski i strzałem głową pokonał Karola Szymańskiego.
Mecz był wyrównany, a oba zespoły stworzyły sobie po kilka niezłych okazji do strzelenia gola. W bramce Jaroty po raz kolejny doskonałą partię rozgrywał Szymański, który nie dał się pokonać ani przy strzałach z dystansu, ani w sytuacjach sam na sam.
Jarota Hotel Jarocin – Polonia Bytom 0:1 (0:0)
0:1 - Adrian Laskowski (90.)
Jarota Hotel: Karol Szymański, Jędrzej Ludwiczak, Bartosz Kieliba, Piotr Garbarek, Piotr Skokowski, Marcin Wojciechowski, Krzysztof Czabański, Hubert Oczkowski (87. Tomasz Mikołajczak), Michał Grobelny Ż, Karol Danielak Ż, Hubert Antkowiak (75. Damian Pawlak)
Polonia Bytom: Jakub Sypniewski, Robert Trznadel, Paweł Odrzywolski, Norbert Radkiewicz, Marcin Kowalski (29. Michał Płókarz), Adrian Laskowski, Kamil Zalewski, Damian Michalik (71. Jean Paulista), Bartosz Nowak (90. Dawid Krzemień), Kamil Białkowski Ż, Ż, CZ, Dawid Jarka
Fot. Stanisław Dziekański