reklama
reklama

Garbarek: Wynik zależał od nas

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Dawid Borucki/Archiwum

Garbarek: Wynik zależał od nas - Zdjęcie główne

foto Dawid Borucki/Archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Zawodnicy Jaroty Jarocin zanotowali falstart na początku rywalizacji w grupie "spadkowej" III ligi. Drużyna prowadzona przez Piotra Garbarka w sobotę, 10 kwietnia na własnym stadionie uległa Gwardii Koszalin 0:3, choć piłkarsko na pewno nie była zespołem gorszym od rywala. O wyniku zaważyły jednak własne błędy.
reklama

Jak podsumujesz mecz z Gwardią Koszalin?

Chyba trochę głupio przy wyniku 0:3 powiedzieć, że zagraliśmy dobry mecz. Jednak, tak naprawdę, jeżeli mam ocenić czysto piłkarsko to, co się wydarzyło na boisku, to nie mam wielkich zastrzeżeń do zespołu. Brakowało gdzieś tej „kropki nad i”. Powinniśmy prowadzić 3:0 i nagle dostajemy bramkę na 0:1, potem na 0:2. Bramki, które nie powinny paść. Kto oglądał mecz, sam to widział. Myślę, że nie ma sensu pastwić się nad naszym zawodnikiem, który te dwa „babole” popełnił. To ułożyło mecz. Ciężko nam się grało z przodu. Brakowało bramki kontaktowej, która by nas poderwała.

W drugiej połowie przypominało to mecz w Gnieźnie, gdzie rywale się cofnęli i ciężko było Wam sforsować defensywę. Mało też było strzałów na bramkę

Zgadza się. Gwardia stała praktycznie dziesięcioma zawodnikami w obrębie szesnastki. Ciężko w takiej sytuacji coś skonstruować. Bardziej trzeba było atakować bokami. Prawa strona dobrze funkcjonowała, lewa, dopóki na boisku był Marcin Łażewski, też dobrze wyglądała. Ja powiedziałem, że znaleźliśmy się w grupie „spadkowej” i tak to będzie wyglądało. Nie będzie pięknych meczów, wirtuozji. Każdy gra na wynik, bo praktycznie każdy mecz będzie jak o życie. Niestety, my zaliczyliśmy falstart. Trzeba się przez ten tydzień ogarnąć, znaleźć plan na sobotę na Gryf Wejherowo, bo nie mamy wyjścia. Na pewno jest złość w chłopakach, bo widziałem to w szatni po meczu. Trzeba się z tego podnieść i przywieźć 3 punkty z Wejherowa.

Jaki macie pomysł na mecz z Gryfem, bo to też jest rywal, z którym niedawno graliście?

Mamy na to tydzień. Spokojnie. Musimy obejrzeć mecz w Janikowie, jak Gryf zagrał. My musimy poprawić elementy, które nie funkcjonowały w meczu z Gwardią, ale tak naprawdę to są tacy rywale, że wszystko od nas zależy. Z Gwardią pokazaliśmy, że to od nas zależał wynik tego meczu i sami sobie strzeliliśmy dwie bramki, żadnej z przodu, więc rezultat końcowy nie mógł być inny.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama