reklama
reklama

Bez goli i emocji. Jarota zremisowała z Bałtykiem

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Bezbramkowym remisem zakończyło się spotkanie 17. kolejki III ligi grupy II pomiędzy Jarotą Jarocin a Bałtykiem Gdynia. Żadna z drużyn nie stworzyła sobie 100% szansy na zdobycie trzech punktów i remis trzeba uznać w kategoriach sprawiedliwego rozstrzygnięcia.
reklama

Jarociniacy po dwóch miesiącach przełamali serię meczów bez zwycięstwa w Stargardzie, pokonując 3:0 Kluczevię. W starciu kończącym rundę jesienną z Bałtykiem Gdynia, JKS stanął przed szansą na kolejne przełamanie – meczów bez wygranej w Jarocinie.

Już na początku spotkania, w 2. minucie bardzo bliscy zdobycia przypadkowej bramki byli goście. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, piłka jednak zatrzymała się na słupku. Chwilę później po drugiej stronie odpowiedział Sebastian Kamiński. Jednak jego uderzenie w środek bramki nie sprawiło większych problemów golkiperowi przyjezdnych. W 7. minucie tym razem uderzał po rzucie rożnym Jędrzej Ludwiczak, ale piłka zatrzymała się w bocznej siatce. Chwilę później z boiska z urazem zszedł Piotr Skokowski. W 19. minucie z rzutu wolnego uderzał Krzysztof Bartoszak, ale w środek bramki. Natomiast tuż przed przerwą strzelał Kacper Szymankiewicz - nad bramką.

Drugą połowę lepiej rozpoczęli Jarociniacy. Uderzenie Bartoszaka jednak nieznacznie minęło bramkę Bałtyku. Goście z Gdyni chwilę później znów stworzyli groźną sytuację pod bramką Karola Drażdżewskiego po rzucie wolnym, ale tym razem bramkarz JKS-u złapał piłkę. W końcowym kwadransie 2-krotnie na bramkę Bałtyku uderzał Bartoszak. Pierwsza próba była wyraźnie niecelna, ale druga, w 85. minucie mogła znaleźć drogę do siatki, gdyby nie blok rywala. Po rzucie rożnym wywalczonym w tej akcji, Jarota miała dwie sytuacje na zdobycie bramki. Najpierw strzelał Bartoszak, później Marcin Maćkowiak, ale w obu sytuacjach piłkę sprzed bramki wybijali obrońcy gości. W ostatniej akcji meczu również Bałtyk miał swoją – dość przypadkową – szansę. Po uderzeniu z ostrego kąta i próbie interwencji Bartoszaka, spore problemy i niepewną interwencję zanotował Drażdżewski. Ostatecznie jednak piłka do siatki nie wpadła i mecz zakończył się remisem.

Jarota rundę jesienną zakończyła na 16. pozycji z dorobkiem 16 punktów. Przed zawodnikami Piotra Garbarka jeszcze jeden mecz w tym roku. Rywalem będzie Zawisza Bydgoszcz. Spotkanie rozegranie zostanie w sobotę, 20 listopada w Jarocinie. Pierwszy gwizdek o 13:30.

Jarota: Karol Drażdżewski – Piotr Skokowski (11’ Dawid Idzikowski), Marcin Maćkowiak, Jędrzej Ludwiczak, Piotr Stachowiak – Sebastian Kamiński, Mateusz Ławniczak, Kacper Szymankiewicz, Mateusz Dunaj (86’ Marcin Łażewski) – Damian Pawlak (66’ Antoni Prałat), Krzysztof Bartoszak

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama