Spotkanie było kameralne, bo docelowo tylko z kobietami. W sali na piętrze zasiadły jarocinianki w różnym wieku ale o zgodnie-eleganckim wyglądzie. Wracałam ze spaceru z psem, więc nie dość, że odstawałam ubiorem, to jeszcze nie wiedziałam, co zrobić z moją labradorką. Na pierwszy problem machnęłam ręką a drugi zaprowadziłam do baru. Krótko przed 17.00 sala wypełniona była już po brzegi i to nie tylko kobietami.
Ubrani w białe koszule mężczyźni krzątali się nerwowo w oczekiwaniu prezydenta naszej stolicy a zarazem kandydata na prezydenta RP. Kątem oka zobaczyłam siedzącą w moim rzędzie panią Anię i jej czworonożnego podopiecznego. Ubrany w czerwoną jupkę, która dobrze kontrastowała z jego białym umaszczeniem, siedział grzecznie na kobiecych kolanach i rozglądał się podekscytowany. Kurcze… szkoda, że Fidy jest taka duża – pomyślałam o mojej labradorce i oczami wyobraźni zobaczyłam, jak z samotności zamawia sobie kolejne piwo przy barze… Żartuję!
Wszedł kandydat na prezydenta RP a jego out fit pasował do kobiecego eleganckiego kręgu. Stanął pośrodku z mikrofonem, pozdrowił zebranych i wyraził swoją radość ze spotkania. Maltańczyk w czerwonym kubraczku zaszczekał krótko zwracając tym samym na siebie uwagę wszystkich, łącznie z przybyłym kandydatem.
- To jest Klaus – wyjaśniła głośno pani Ania wywołując tym samym gromki śmiech u zebranych. Klaus zachęcony reakcją publiczności, zaszczekał zdecydowanie głośniej w kierunku jednego z mężczyzn w białej koszuli. - Nie denerwuj maltańczyka! – ostrzegł Rafał Trzaskowski tegoż właśnie mężczyznę. Kolejna salwa śmiechu przelała się przez salę a ponieważ Klaus nie mógł się uspokoić, kandydat na prezydenta RP zarządził:
- Wyjdźcie proszę! Jak na rozkaz pani Ania chwyciła pod pachę Klausa i podniosła się z krzesła obierając kierunek drzwi wyjściowych. - Nie pani ma wyjść… - wyjaśnił przybyły gość uśmiechając się do pani Ani a wskazując na grupkę mężczyzn w białych koszulach dodał:
- To oni mają opuścić salę…
Rafał Trzaskowski ma za sobą z pewnością wiele spotkań z wyborcami. Będzie miał ich jeszcze więcej a im więcej ich będzie, tym bardziej będą one podobne do siebie… Oprócz tego z jarocińskim Klausem :)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.