Zmarła Barbara Kaganek. Przez 29 lat była sołtyską Prus i Roszkówka. Znana jest data pogrzebu

Za jej rządów we wsi poczyniono bardzo wiele inwestycji. W sierpniu 2018 roku sołectwo Prusy i Roszkówko było gospodarzem dożynek gminnych. 

Nie żyje Barbara Kaganek. Była sołtyską przez 29 lat 

Swoją funkcję w pełniła przez 29 lat. Barbara Kaganek była znana i lubiana przez mieszkańców. Bez wątpienia była osobą publiczną i jak każdy, kto jest w jakiś sposób „na świeczniku”, miała zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Chociaż przeważali ci pierwsi, czego dowodem było to, że w ostatnich wyborach sołeckich, które odbyły się w marcu 2019 roku, miała dwie kontrkandydatki i obie pokonała.

- To był codzienny widok w Prusach, jak sołtyska jedzie rowerem przez wieś. Dzięki temu wiele widziała, bo jadąc samochodem trudno się rozglądać - mówi jeden z mieszkańców.

Barbara Kaganek po dwóch miesiącach od wyboru na kolejną kadencję, musiała ze względów zdrowotnych - w maju 2019 roku - zrezygnować z pełnienia funkcji.

- To jest odpowiedzialność. Trzeba być dyspozycyjnym, a ja dobrze wiem, jak się czuje i dlatego zrezygnowałam. Największą karą dla mnie jest to, że lekarze zabronili mi jeździć rowerem - mówiła dwa lata temu.

Sołtyską jest obecnie Lucyna Stefaniak, która w czasie marcowych wyborów weszła w skład rady sołeckiej. Jak sama przyznaje miała okazję współpracować z Barbarą Kaganek, chociaż trwało to bardzo krótko z uwagi na jej rezygnację.

- Teraz sama jestem sołtysem i wiem, ile obowiązków i spraw do załatwienia ma osoba na tym stanowisku. Mogę z całą pewnością powiedzieć, że była dobrym człowiekiem i społecznikiem, skoro piastowała ten urząd przez tyle lat. Za wytrwałą pracę na rzecz sołectwa Prusy i Roszkówko należą jej się ogromne podziękowania, gdyż - jak wszyscy wiedzą - wynagrodzenie sołtysa nie jest adekwatne do powierzonych mu zadań - podkreśla Lucyna Stefaniak.        

Barbara Kaganek zmarła. Czy powstanie skwer jej imienia?  

- Ale nawet, gdy przestała pełnić funkcję, nadal do nas chętnie zaglądała na przysłowiową herbatę. Zawsze była życzliwa, bardzo ciepła. Nam potrzebna była taka osoba, która znała lokalne środowisko. Była pomocna w układaniu współpracy. Wspomagała naszą szkołę również z funduszu sołeckiego. To inwestycje typu wymiana drzwi czy okien albo zakup sprzętu. Współpraca z panią Basią była bardzo udana. Ja ją bardzo dobrze wspominam. Miała duże doświadczenie. Żyła sprawami sołectwa. Problemy rozwiązywała na bieżąco. Angażowała się w organizację dożynek czy szkolnych festynów. My jako stowarzyszenie mieliśmy przed laty w zarządzaniu salą wiejską. To, że pani Basia łączyła te dwie funkcje - sołtyski i członek zarządu - wiele ułatwiało. Ona integrowała tak naprawdę całe to środowisko. Wiedziała, co się dzieje w szkole i na terenie sołectwa. Była wszystkim znana i ona też wszystkich znała. Nie było problemów z załatwieniem czegokolwiek. Gdy trzeba było wywieźć ziemię, pani Basia wiedziała, że ten ma przyczepę, a tamten traktor. Sięgała po telefon i sprawa była załatwiona - wspomina dyrektor Szkoły Podstawowej w Prusach oraz Szkoły Podstawowej w Potarzycy.       

Marcin Frąszczak dodaje, że przed szkołą w Prusach jest skwerek, o który szczególnie dbała Barbara Kaganek. Walczyła o niego, gdy pojawiały się pomysły na jego zagospodarowanie np. na przeznaczenie go na parking. I udało się go obronić. 

- Zawsze się śmialiśmy, że to będzie swer imienia pani Basi Kaganek. Może teraz należałoby zrealizować ten pomysł? - wspomina.        

Nie żyje Barbara Kaganek. Kiedy odbędzie się pogrzeb? 

Pogrzeb odbędzie się jutro (w środę 22 czerwca) w kościele parafialnym Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Witaszycach. Msza św. żałobna zostanie odprawiona o godz. 12.00. Po Eucharystii nastąpi ostatnie pożegnanie na miejscowym cmentarzu. Weźmie w nim udział również delegacja ze Szkoły Podstawowej w Prusach. 

Nie żyje Teresa Florkowska-Sosińska. Jako lekarz pediatra opiekowała się kilkoma pokoleniami jarociniaków

Nie żyje Jerzy Szymczak, znany samorządowiec [ZDJĘCIA]