reklama
reklama

Była naprawdę dobrym człowiekiem. Nie żyje plastyczka Barbara Bogatko

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Zbigniew Bogatko

Była naprawdę dobrym człowiekiem. Nie żyje plastyczka Barbara Bogatko - Zdjęcie główne

Była naprawdę dobrym człowiekiem. Nie żyje Barbara Bogatko | foto Zbigniew Bogatko

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Odeszli Po długiej chorobie zmarła plastyczka Barbara Bogatko. Miała 63 lata. Wszyscy, którzy ją znali, podkreślają, że była naprawdę dobrym człowiekiem, gotowym nieść bezinteresowną pomoc każdemu.
reklama

Barbara Bogatko (z domu Bartyńska) przyszła na świat w 1961 roku. Była absolwentką Liceum Ogólnokształcącego w Jarocinie z 1980 roku. W 1988 roku ukończyła Edukację Artystyczną w Zakresie Sztuk Plastycznych w Wyższej Szkole Pedagogicznej (dzisiejszej Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie).

W wieku piętnastu lat zagrała główną rolę w filmie Inna, Anny Sokołowskiej. Poświęciła się malarstwu oraz pracy z młodzieżą. Pracowała jako nauczycielka m.in. w niepublicznym gimnazjum oraz niepublicznej szkole podstawowej w Jarocinie, Szkole Podstawowej w Wojciechowie oraz gimnazjum w Jaraczewie. Reżyserowała przedstawienia młodzieżowe, prowadziła różnego rodzaju przedsięwzięcia i akcje artystyczne. W marcu 2022 roku Barbara Bogatko zorganizowała w Niepublicznej Szkole Podstawowej happening dla Ukrainy.

Zawsze pogodna i uśmiechnięta, a do tego zakręcona na punkcie sztuki. Prawdziwy wulkan pozytywnej energii. "Była dobrym duszkiem każdego miejsca, w którym się zjawiła".  

Prowadziła kilka grup teatralnych m.in. "Gang Baśki" w Jarocińskim Ośrodku Kultury oraz "Drabinę" w niepublicznym gimnazjum. Współtworzyła wiele wydarzeń m.in. przedstawienie przygotowane na 100-lecie "ogólniaka". Jej uczniowie odnosili wiele sukcesów w różnego rodzaju konkursach plastyczych. 

Przez lata współpracowała też z "Gazetą Jarocińską". Współtworzyła m.in. Galerię Wspomnień "Jarociniacy", którą zorganizowano w Domu Katolickim w grudniu 2007 roku. Prowadziła zajęcia plastyczne w ramach projektów prowadzonych przez Stowarzyszenie Jarocin XXI. 

Ostatnim miejscem pracy była Niepubliczna Szkoła Podstawowa im. Tadeusza Kościuszki w Jarocinie. Dyrekcja, grono pedagogiczne i uczniowie żegnają Barbarę Bogatko wzruszającym wpisem w mediach społecznościowych: 

"Żegnamy Cudownego Człowieka, który bezinteresownie niósł pomoc każdemu, kogo spotkał. Kochającą dzieci Nauczycielkę, która dzięki swojej życzliwości oraz otwartości zyskiwała sympatię całej szkolnej społeczności. Zawsze uśmiechniętą Koleżankę, która zarażała wszystkich wokół swoim optymizmem".    

Wpisy zamieściły również Niepubliczne Przedszkole "Geometryczny Świat" oraz Akademia Dobrej Edukacji z Jarocina. 

"Z bólem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Basi Bogatko - człowieka, którego nie da się opisać w kilku słowach, bo Basia to cała paleta barw i kto miał zaszczyt być blisko Basi, ten doskonale wie jaką stratą dla świata jest odejście Basi. Jako społeczność naszej ADE - ta uczniowska, nauczycielska i rodzicielska - mamy za co Basi dziękować. Na zawsze w naszej Akademii pozostanie "duch Basi" i wszystko, co ceniła: twórczość, wolność, radość, wrażliwość na wszystko, co żyje - od kwiatów i ziół na łące, przez zwierzęta (najbardziej te wymagające pomocy) po każdą napotkaną osobę, prostotę życia i piękno. Na zawsze zapamiętamy wszystkie nasze wspólne działania twórcze, spektakle, koncerty, plenery, wycieczki, taniec boso na łące i doświadczanie porannej rosy, wspólne wąchanie zapachu lasu, kąpiele w Warcie, spontaniczne rozmowy... Wierzymy, że Basia już tam gdzieś działa, rozpościera swoje kolorowe skrzydła w innej przestrzeni, zaraża wrażliwością na piękno i ujmuje swoją delikatnością" - napisano we wspomnieniu zamieszczonym na fanpage'u ADE na facebooku. 

Okazywała serce nie tylko ludziom, ale i zwierzętom. Wraz z mężem opiekowała się starszymi i schorowanymi psami przygarnietymi ze schroniska, a nawet z ulicy. 

Od dłuższego czasu walczyła z chorobą nowotworową. Odeszła w wieku 63 lat. 

Informację o jej śmierci opublikowała również parafia św. Jakuba Większego Apostoła w Cerekwicy Starej.

W komentarzach ludzie wspominają przede wszystkim dobre serce:  

"Śmierć przychodzi, ale miłość zostaje..  zostawiłaś tutaj tyle miłości i zakochanych w twej wyjątkowości ludzi. Basiu,dziękuję za wszystko"


"Prawdziwa artystka, niesamowicie ciepła i pełna energii" 


"Niech Bóg przyjmie Cię do siebie. Nie zapomnę żadnej z rzeczy, chwil, w których byłaś. W chorobie mojej mamy, towarzyszeniu moim dziadkom, bezinteresowności wobec ludzi i zwierząt, każdego z tych pięknych, serdecznych uśmiechów. Dziękuję Boże, że dałeś mi na mojej drodze tak pięknego człowieka". 


"Zawsze uśmiechnięta, życzliwa, służąca bezinteresowną pomocą, kochana Pani Basia. Na zawsze w mojej pamieci. Wyrazy współczucia dla Rodziny"  

"Nasz Anioł na ziemi, przyjaciel ludzi i zwierząt, wrażliwość na krzywdę, nigdy nie była obojętna. Uśmiech, którego się nie zapomina, piękno wewnętrzne i zewnętrzne, w jej burze loków mogłam wpatrywać się godzinami. Gdy wychodziłam z mieszkania, wiedziałam że chwilę wcześniej wychodziła na spacer, bo unosił się piękny zapach oleju arganowego. To u Pani Basi ćwiczyłam do ról w przedstawieniach szkolnych, przed wielkim lustrem, przygotowywała mnie do konkursów plastycznych, to ona miała czas dla dzieci z pałacu, zarażała nas pasją do malowania, uwielbiałam jej ciasta, wymieniałyśmy się przepisami. To ona bezinteresownie siedziała przy mojej chorej mamie, odwiedzała moich dziadków, gdy tato był w pracy, by nie czuli się samotnie, podrzucała prezenty dla mojego syna. Patrzę na tomik poezji, który mi dała i ceramiczną doniczkę, w której na ślub włożyła bukiet pudrowo-różowych goździków.. napisz wspomnienie.. jest ich tyle a za każde jestem wdzięczna. Nie każdy ma w życiu możliwość poznania takiego Człowieka. Zawsze będziesz w moim sercu i modlitwie."

"BASIA … Dzieliła się z każdym swym wielkim, pojemnym sercem. Łączyła w jednym to, co piękne, dobre i mądre. Pozwalała uczniom rozwijać skrzydła, widzieć to, co nieosiągalne dla oczu. Zawsze skromna, empatyczna, oddana, uśmiechnięta. Taką ją zapamiętam… Basiu! To był ogromny zaszczyt móc z Tobą pracować, cieszyć się, być…"

"Nie mogę uwierzyć. To okrutna wiadomość. Pani Basia była dobrym duszkiem każdego miejsca w którym się zjawiła. Zawsze życzliwa, uśmiechnięta, pomocna, często z głową w chmurach, jakby z nich czerpała niespożytą energię, pomysły i pozytywne nastawienie do ludzi i świata... Chciałabym żeby ta wiadomość była tylko snem, który za chwilę przeminie.
Tak mi przykro. Szczere wyrazy współczucia dla bliskich pani Basi!"
Uroczystości pogrzebowe odbędą się w piątek (26 stycznia) w sanktuarium Maryjnym w Borku Wlkp. Msza św. żałobna zostanie odprawiona o godz. 11.00. 

Rodzinie i bliskim składamy szczere wyrazy współczucia.

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się. 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama