Latem 2018 roku bocian czarny pojawił się w jarocińskim parku. Przy okazji powstał spór na temat tego, czy nie jest to jednak czapla. Ptak pojawiał się w Jarocinie regularnie. Korzystał z tego, że osuszano właśnie jarociński staw w parku Radolińskich i wyławiał z mułu ryby. Nietypowego, jak na miasto, gościa sfilmował Amatorski Klub Filmowy JAR.
Skoro pojawienie się jednego bociana czarnego było taką sensacją, to co dopiero powiedzieć o czterech ptakach? Łukasz Grześkowiak sfotografował je podczas niedzielnego spaceru w Jaraczewie, na polach PGR-u, za parkiem Powstańców Wielkopolskich. Najwidoczniej ptaki upodobały sobie to miejsce.
- Widziałem bociana czarnego dwa lata wcześniej, w tym samym, mniej więcej, miejscu. Niestety wtedy nie zdążyłem zrobić zdjęcia - wyjaśnia pan Łukasz. - To jest takie moje hobby. W wolnym czasie wyruszam w teren i fotografuję, głównie przyrodę.
Więcej zdjęć Łukasza Grześkowiaka można zobaczyć na fanpage'u na facebooku.
Bocian czarny nazywany jest hajstrą. Jest nieco mniejszy od bociana białego. Ubarwienie ma czarne z metalicznym połyskiem, a brzuch biały. Dziób, naga skóra wokół oczu i nogi są czerwone. W odróżnieniu od swego krewniaka bocian czarny uważany jest za skrytego ptaka leśnego, raczej unikającego kontaktów z człowiekiem. Ostatnio zmienia swe zwyczaje i zaczyna gnieździć się coraz bliżej osad ludzkich, nawet w niewielkich lasach.
Bocian czarny odlatuje z Polski nieco później od swoich białych pobratymców, najczęściej we wrześniu. Mimo że odlatuje później, to do Polski wróci nieco wcześniej niż bociany białe, bo już w drugiej połowie marca. W czasie wędrówki z Europy do Afryki bociany czarne nie muszą mieć tak ścisłego kontaktu z lądem jak bociany białe. W przeciwieństwie do nich, oprócz lotu szybowcowego, częściej wykorzystują siłę swych mięśni. Przemieszczają się też w mniejszych grupach. Z badań ornitologicznych wynika, że czarne bociany wybierają zwykle drogę do Afryki przez Bosfor i Dardanele. Mają wówczas do pokonania ok. 7 tys. km. Część ptaków decyduje się na lot przez Gibraltar - ok. 6 tys. km. Szacuje się, że w Polsce jest około 1.200 par lęgowych. Bocian czarny należy do gatunków chronionych. Zagrożeniem dla niego jest przede wszystkim niwelowanie przez ludzi terenów podmokłych, służących jako siedliska lęgowe i żerowiska.
Na terenie gminy Jaraczewo w zeszłym roku pojawił się inny niecodzienny gość. Mieszkanka Noskowa zobaczyła przed swoim domem... parę łosi. W jarocińskim parku oprócz bociana czarnego gościł również żółw i nutria.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.