Show Dom Marzeń wchodzi w decydującą fazę. W walce o willę za milion zostało już tylko 6 par. Wśród nich Iwona i Grzegorz Pietrzakowie z Jarocina.
Dzięki jarociniakom na planie wzruszyli się wszyscy [ZOBACZ TUTAJ]. Grzegorz przyznał też, że na pierwsze spotkanie z obecną żoną zabrał… pistolet.
Do tej pory jarociniacy nie byli nominowani do wyjścia z show ani razu. Nie dawali się też wciągnąć w tworzone koterie, których celem było wyeliminowanie poszczególnych par.
- Mamy strategię, że gramy fair - powiedziała Iwona na podsumowanie jednego z odcinków, a realizator pokazał jak uczestnicy namawiają się, kogo wyrzucić z gry. – Zastanawiam się, czy nie zmienić strategii - przyznał Grzegorz.
Czy Pietrzakowie zostaną w programie? Czy dojdą do finału? Jak oceniacie ich postawę? Kolejny odcinek już dzisiaj o 20.00 w TVN. Kibicujecie?