Lubi pani Boże Narodzenie?
Bardzo lubię. Tym bardziej, że to czas, gdy się śpiewa kolędy. Bardzo się cieszę, że nagrałam płytę z kolędami z dzieciaczkami z Gostynia. W zeszłym roku śpiewaliśmy w kościele i to się bardzo ludziom spodobało. Telewizja pokazała ten koncert w czasie świąt. To dodatkowo mnie cieszy, że ludzie kupują sobie te płyty świąteczne i słuchają ich przy okazji wigilii, a nawet śpiewają razem ze mną. Teksty do pięciu czy sześciu kolęd napisałam sama. Człowiek stara się zrobić to jak najlepiej, bo chce się przypodobać Panu Bogu.
Jak spędza pani święta?
Moje święta są bardzo tradycyjne. Przez wiele lat to ja urządzałam święta, a teraz jak to się mówi przysłowiowo „wiążę krawat” i jadę do swoich dzieci, raz do syna, a raz do córki. Jestem gościem, a to jest wielka ulga i wielka przyjemność.
Które święta zapadły pani szczególnie w pamięć?
Ostatnie święta z babcią. Pamiętam, że przystroiłam choinkę na srebrno i biało. Najbardziej uwielbiałam ciasto, która piekła. Ono było mokre, czasami nawet lekki zakalec, ale tym bardziej było smaczne. Święta spędzałyśmy we trzy: ja, mama i babcia.
A niezapomniany prezent?
Takich prezentów było sporo, ale najbardziej zapamiętałam jeden z dzieciństwa. Miałam wtedy chyba z 12 lat. Wymarzyłam sobie taką czerwoną torebkę. Ona była taka bardziej młodzieżowa. Pamiętam ją do dziś.
Ulubiona potrawa świąteczna?
Uwielbiam karpia w galarecie, choć smażonego też lubię. W ciągu roku on nie smakuje tak, jak w czasie świąt. Nie wyobrażam sobie, żeby wigilia nie była postna. To jest bardzo ważne, nawet dla zdrowia.
Czego można życzyć pani na święta?
Zdrowia i sił. Resztę naprawdę już mam. To, co robię w tej chwili, daje mi wiele szczęścia. Podobno daje to też wiele szczęścia również moim słuchaczom.
A jakie życzenia złożyłaby pani naszym czytelnikom?
Przede wszystkim spokoju. Radości z tego, że jest pokój na świecie i możemy obchodzić te święta. I że możemy czuć się bezpieczni, bo to jest najważniejsze. Dzięki temu możemy bez obaw cieszyć Bożym Narodzeniem u siebie, w domu.
Wiara jest dla pani ważna?
Uważam, że bez wiary nie ma życia. Każdy chce w coś wierzyć. Nie wyobrażam sobie życia bez wiary. Ona jest potrzebna i czyni cuda. Ta Opatrzność nad nami czuwa. Jeśli człowiek nie odwróci się od niej i przyjmie tę Bożą, jasną drogę, to zupełnie inaczej się żyje i w jakiś sposób się człowiekowi szczęści. To daje też spokój. Duchowość jest ważna dla spokoju duszy. Nawet, jeśli człowiek nic nie ma czy coś straci, to zawsze będzie miał wartości duchowe, które pozwolą mu dalej żyć. Święta Bożego Narodzenia to czas, żeby się odrodzić. Ja staram się zawsze napisać wiersz, który wysyłam moim znajomym, których mam sporo. Każdego roku on jest inny, ale zawsze przypomina o Tym, który narodził się w Betlejem i o tym, jakie te święta mają znaczenie.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.