Blisko setka uczniów klas piątych i szóstych szkół podstawowych z Cielczy, Bachorzewa, Wilkowyi i Mieszkowa bawiła się w czasie pierwszej edycji „Nocy odkryć i magii”.
Impreza odbyła się z czwartku na piątek w Zespole Szkół w Cielczy. Uczestników podzielono na cztery grupy. Pierwszym ich zadaniem było wymyślenie sobie nazwy związanej z kolorem, jaki im przydzielono, a także wykonanie transparentu. Każda przez godzinę uczestniczyła w zajęciach prowadzonych przez „młodych fizyków”, w „laboratorium alchemicznym” i „astrokopule”. - W trakcie ferii chcieliśmy zorganizować jakąś atrakcję dla dzieci z naszego terenu. To także próba pokazania, że fizyka czy chemia, których będą się uczyć już niedługo, gdy przejdą ze szkół podstawowych do gimnazjów, wcale nie są aż takie straszne, jak się o nich mówi. Dajemy szansę nauki poprzez zabawę. Bardzo ważne jest też, że wiele z doświadczeń będą mogli wykonać sami - podkreślił Roman Przybylski, dyrektor Zespołu Szkół w Cielczy. W akcję włączyła się młodzież z Zespołu Szkół Ogólnokształcących, która pomagała w przeprowadzaniu doświadczeń oraz filia biblioteki publicznej. Wśród półek z książkami odbywały się „czary-mary”. Uczniowie wykonywali tajemne eliksiry. Mogli też dowiedzieć się czegoś o horoskopie druidów oraz otrzymać wróżbę od Cyganki. O północy zorganizowano kolację. Odbył się też pokaz filmów na ekranie ustawionym na sali gimnastycznej. Dla większości uczestników nie tylko ciekawe zajęcia, ale również sama możliwość nocowania poza domem stanowiła dużą atrakcję.
(ls)