Trudno to przewidzieć. W zeszłym roku uczniowie również zaczynali naukę tradycyjnie w szkole, ale już półtora miesiąca później wszyscy musieli zasiąść przed ekranami komputerów. Do szkoły wrócili na ostatnich kilka tygodni, kiedy praktycznie nie dało się już zmienić ocen. Jednakże, jak podkreślał minister Czarnek, czwarta fala koronawirusa nie powinna być aż tak groźna, w związku z czym nauka zdalna nie powinna grozić uczniom trzeci rok szkolny z rzędu.
Oznacza to, że dyrektorzy, nauczyciele, a także uczniowie przygotowują się do rozpoczęcia roku szkolnego. Szefowie placówek podkreślają, że bardzo cieszą się na powrót do nauczania stacjonarnego i możliwości pracy z wychowankami twarzą w twarz.
Jakie obostrzenia?
Podobnie jak w 2020 roku, także i teraz szkoły muszą przestrzegać pewnych obostrzeń. W przestrzeniach wspólnych, takich jak korytarze, obowiązkowe jest zasłanianie nosa i ust za pomocą maseczki. Oprócz tego każda szkoła musi dezynfekować sale, uczniowie i pracownicy zaś są zobowiązni do jak najczęstszej dezynfekcji rąk. Wiele placówek wyposaża się także w termometry, przewidziane są również izolatki na wypadek, gdyby uczeń wykazywał symptomy koronawirusa. Ważne jest to, że maseczki nie będą obowiązywać w klasie.
Nietypowa sytuacja studentów
Tymczasem, choć do roku akademickiego pozostał miesiąc, to rektor Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu podjęła decyzję, że studenci tej uczelni semestr zimowy spędzą na nauczaniu hybrydowym. Online odbywać mają się między innymi wykłady, na które zapisze się powyżej trzydziestu osób. To ważna informacja dla wszystkich jarocińskich studentów UAM.
Co o nauce stacjonarnej sądzą dyrektorzy szkół na naszym terenie?
Elżbieta Kuderczak - dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 w Jarocinie
Zdecydowanie czekamy już na 1 września. Nawet sami uczniowie pytają się nas, czy rzeczywiście od środy będziemy mieli lekcje w budynku szkoły, tak więc głód nauki stacjonarnej jest bardzo duży. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli już wracać do nauczania zdalnego czy też hybrydowego, zwłaszcza że większość pracowników szkoły jest zaszczepiona, więc mamy jeszcze większą ochronę niż przy poprzednich falach koronawirusa. Na wypadek, gdyby jednak była konieczność zdalnego nauczania, to jesteśmy przygotowani. Mamy też opracowane specjalne procedury antycovidowe, zgodne z wytycznymi Ministerstwa Edukacji i Ministerstwa Zdrowia.
Marek Durczak - dyrektor Szkoły Podstawowej nr 5 w Jarocinie
Mam nadzieję, że wracamy do normalności i wszyscy nie możemy doczekać się pierwszych lekcji. Coraz większa grupa pracowników, ale też uczniów jest już zaszczepiona, tak więc liczymy na to, że jeżeli nauczanie zdalne zostanie wprowadzone, to na bardzo krótko. Mam taką nadzieję, że w ogóle go unikniemy, bo nauczanie stacjonarne to najlepsza forma edukacji, zarówno dla uczniów, jak i nauczycieli.
Edyta Orpel - dyrektor Szkoły Podstawowej w Kotlinie
Bardzo cieszy mnie powrót uczniów do szkół. Uważam to za bardzo dobrą decyzję, bo to przede wszystkim jest dobre dla uczniów ze względów psychicznych. Myślę, że nie grozi nam już zdalne nauczanie, może hybrydowe, ale też nie jestem co do tego przekonana. Najlepiej gdybyśmy wrócili do normalności i całe dziesięć miesięcy przepracowali stacjonarnie.
Marek Sobczak - dyrektor Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Jarocinie
Według mnie, podobnie jak w opinii wielu nauczycieli, nauka stacjonarna to najlepsza forma kontaktu z młodzieżą. Oczywiście jesteśmy przygotowani do pracy zdalnej, jednak nie jest ona tak efektywna, jak w przypadku normalnej nauki w szkole. Mogą być problemy z Internetem, młodzież jest wtedy bardziej rozproszona, nauczyciele zaś często tak naprawdę mówią do ściany, gdyż uczniowie nie chcą włączać kamerek. Nauka stacjonarna daje większą kontrolę nad grupą. Można zobaczyć, że uczeń na przykład czegoś nie rozumie i ważne jest powtórzenie jakiejś części materiału. Mimo to jest jakaś obawa, bo największy wzrost w drugiej fali koronawirusa miał miejsce właśnie w czasie, kiedy w zeszłym roku była nauka stacjonarna. Postaramy się jednak, żeby młodzież i pracownicy byli jak najbardziej rozlokowani, tak żeby transmisja wirusa była jak najmniejsza.
Marek Tyrakowski – dyrektor Liceum Ogólnokształcącego w Jarocinie
Jesteśmy pełni obaw przed powrotem do nauki stacjonarnej, ponieważ mamy prawie siedmiuset uczniów, a budynek szkolny nie jest z gumy. Jesteśmy oczywiście bardzo dobrze przygotowani na ich powrót, ponieważ chcemy, by jak najdłużej mogli korzystać z nauki stacjonarnej, która jest zdecydowanie bardziej wartościowa. Niestety nie wszystko zależy od nas. Sądzę, że jednak nie unikniemy zdalnego nauczania. Mam natomiast nadzieję, że nastąpi to dopiero w drugim półroczu, a najlepiej, gdyby w ogóle uczniowie nie musieli zasiadać na lekcje przed ekranami komputerów.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.