Zastępca burmistrza Jarocina złożył (nie)spodziewaną rezygnację

Opublikowano:
Autor:

Zastępca burmistrza Jarocina złożył (nie)spodziewaną rezygnację - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Jarocin. Burmistrz Jarocina. Wiceburmistrz gminy Jarocin. Rezygnacja wiceburmistrza

 

Stało się to, o czym w kuluarach samorządowych słychać było przynajmniej od kilku miesięcy. W ostatnich dniach niemal codziennie pojawiała się niepotwierdzona informacja o rezygnacji kogoś ważnego w jarocińskim samorządzie.

 

W ubiegłym tygodniu dość niespodziewanie z posady dyrektora zrezygnował niezwykle dobrze postrzegany Łukasz Witczak, który w urzędzie był zatrudniony od niespełna pół roku. Od razu w kręgach związanych z magistratem można było usłyszeć, że to nie koniec zmian kadrowych.

 

Wczoraj po południu wniosek o odwołanie z funkcji II zastępcy burmistrza Jarocina złożył Robert Kaźmierczak. Wieloletni współpracownik Adama Pawlickiego w środę był na spotkaniu wyborczym jarocińskiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża, gdzie między innymi podziękował i przeprosił ustępujący zarząd.

 

Tajemnicą poliszynela jest, że chodzi sprawę przetargu na tzw. usługi opiekuńcze, w wyniku którego jarociński PCK utracił tę część zadań realizowanych na terenie gminy. Przetarg, nadzorowany przez ówczesnego sekretarza gminy, wygrał zupełnie nieznany wówczas w mieście podmiot. Sprawą jeszcze w ubiegłej kadencji zajmowała się między innymi komisja rewizyjna rady miejskiej i Rzecznik Dyscypliny Finansów Publicznych. 

 

Robert Kaźmierczak z jarocińskim magistratem był związany od końca 2002 roku, kiedy pierwsze wybory na burmistrza wygrał Adam Pawlicki. Swoją funkcję pełnił nieprzerwanie do roku 2010 roku. Kiedy Pawlicki utracił stanowisko, a stery gminy przejął Stanisław Martuzalski (PO), Kaźmierczak znalazł zatrudnienie w Poznaniu, gdzie był dyrektorem wydziału kultury. Jedna z jego decyzji wywołała sporo kontrowersji [ZOBACZ]. 

 

W tym czasie w Jarocinie jako radny, pełnił przy okazji funkcję przewodniczącego Rady Miejskiej, a także przez moment prezesa Ziemi Jarocińskiej (ostatecznie, po konflikcie z zarządem zrezygnował z członkostwa w organizacji). W 2012 roku zwyciężył w I turze przyśpieszonych wyborów na burmistrza Jarocina. Ostatecznie przegrał batalię o gminę w II turze.  Mówi się, że to dzięki niemu, pod nieobecność Pawlickiego w samorządzie, klub ZJ utrzymał przewagę do końca kadencji Martuzalskiego.

 

Kaźmierczak sporej grupie jarociniaków kojarzy się z kulturą i festiwalem, a także Spichlerzem Polskiego Rocka. Dla wielu osób jest jednak twarzą zmian w oświacie - konkretnie przekształcania szkół - zarówno na początku swojej działalności w samorządzie, jak i już po tym, kiedy władzę w mieście odzyskał Adam Pawlicki, który po wygranych w 2014 roku wyborach powołał Kaźmierczaka ponownie na stanowisko II zastępcy.

 

Wiele osób dostrzega jego wysiłki związane z rewitalizacją miasta, zwłaszcza parku, krytycy nie mogą jednak zapomnieć między innymi zburzenia amfiteatru, czy likwidacji Jarocińskiego Ośrodka Kultury (de facto działa jako JOK będąc częścią biblioteki).

 

Mówi się, że II-z-ca burmistrza był w ostatnich latach marginalizowany. Po dwóch edycjach Jarocin Festiwal w nowej formule Adam Pawlicki zdecydował by odebrać organizację wydarzenia ekipie, której mózgiem był Kaźmierczak. Jednak dobitnym przykładem odstawienia urzędnika na drugi tor, może być odwołanie dyrektora wydziału, który mu podlegał, w czasie kiedy sam wiceburmistrz był nieobecny w magistracie. 

Od dawna słychać też o niepisanym konflikcie pomiędzy I-zastępcą burmistrza Bartoszem Walczakiem, a Robertem Kaźmierczakiem. Utarczki obu urzędników, które można zobaczyć w mediach społecznościowych, są podobno tylko czubkiem góry lodowej wzajemnych animozji.

W ostatnich dniach rezygnujący zastępca podpisał się pod unieważnieniem wybpru oferty w dużym przetargu, o wartości ponad 8,5 mln zł na rewaloryzację miejskiej zieleni.

 

„Niniejszym składam wniosek o odwołanie mnie z funkcji II zastępcy burmistrza Jarocina z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia, tj. do 31 maja 2020 roku” - napisał Robert Kaźmierczak.

 

Wniosek został przyjęty przez burmistrza. A to oznacza, że Kaźmierczak pożegna się w maju ze swoją funkcją. Robert Kaźmierczak zapowiedział komentarz w sprawie swojej rezygnacji.

To podobno nie koniec kadrowych niespodzianek w Jarocinie. 

 

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się. Również w sieci. Redakcja

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE