Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami pozyskało informację, że jedna z mieszkanek Wyszek ma kilka psów. Z relacji zgłaszającej wynikało, że kobieta nie radzi sobie z opieką nad czworonogami. Inspektorzy TOZ-u udali się pod wskazany adres. - Na 10 psów 6 kwalifikowało się do natychmiastowego zabrania. Były bardzo wychudzone, wygłodzone - opowiada Maciej Troiński, kierownik Schroniska dla Zwierząt w Radlinie. Jego zdaniem kobieta nie znęcała się celowo na zwierzętami. Nie miała pieniędzy na zakup karmy.
TOZ o sprawie poinformował władze gminy Kotlin. Na miejsce zdarzenia przyjechał wójt Mirosław Paterczyk. - Oficjalnie spisaliśmy takie zobowiązanie, że właścicielka przekazuje je pod opiekę gminy. Samorząd sfinansuje leczenie i sterylizację zwierząt, po czym te psy z powrotem trafią do właścicielki - wyjaśnia Maciej Troiński. Zapowiada, że jak wyleczone czworonogi wrócą do właścicielki, to schronisko dostarczy jej karmę.
- To nie oznacza, że gmina będzie przyjmować jakiekolwiek psy, bo my nie prowadzimy przytuliska dla zwierząt, ale postanowiłem pomóc tej pani - zaznacza Mirosław Paterczyk, wójt Kotlina.