Jarocińska Agencja Rozwoju, która zajmuje się koordynacją Jarocin Festiwalu 2020 unieważniła przetarg, który miał wyłonić organizatora wydarzenia. Jaki był powód i co dalej z flagową imprezą miasta?
Tegoroczny festiwal będzie - jak w ubiegłym roku - dwudniowy i planowany jest na 10 i 11 lipca. Prawdopodobnie odbędzie się przy ulicy Maratońskiej, a motywem przewodnim może być 50. rocznica Wielkopolskich Rytmów Młodych.
Póki co te informacje nie zostały potwierdzone. Nie znamy także listy wykonawców czy chociażby przybliżonej ceny wejściówek.
To, co wiadomo na pewno to przetarg, który ogłosił JAR na organizację imprezy, do którego zgłosiły się dwie firmy - Fabryka Sp. Realizatorów Filmowych i Telewizyjnych z Warszawy oraz MJX z Brzeziny (woj. łódzkie) [więcej szczegółów znajdziesz TUTAJ]
Pierwsza zaproponowała, że zrobi festiwal za ponad 3 mln 465 tys. zł. Druga - za 2 mln 029 tys. zł. Z kolei Jarocińska Agencja Rozwoju zamierza przeznaczyć na ten cel 1 mln 722 tys. zł.
I to właśnie różnica między oczekiwaniami potencjalnych organizatorów a możliwościami JAR-u stała się przyczyną unieważnienia przetargu na organizację festiwali.
Co dalej w tej sytuacji? Prezes Jarocińskie Agencji Rozwoju twierdzi, że decyzji jeszcze nie ma.
Z naszych - choć niepotwierdzonych informacji wynika jednak, że w kręgach urzędowych coraz częściej mówi się, iż „festiwal zostanie zorganizowany własnymi siłami”. Nie wiadomo, czy chodzi o gminne jednostki - bibliotekę, muzeum czy spichlerz.
Wiceburmistrz Bartosz Walczak zapowiada, że wyjaśnienie wszelkich wątpliwości nastąpi jutro - 21 lutego i zapewnia, że warto poczekać na szczegóły tegorocznego festiwalu.