Od zwolnienia z pracy Pauliny Warzywody, szefowej wydziału kultury i oświaty Urzędu Miejskiego w Jarocinie minęło pięć miesięcy. W tym czasie była urzędniczka, nie zgadzając się z powodami zwolnienia, wniosła sprawę do Sądu Pracy w Kaliszu. Jest właśnie po drugiej rozprawie.
Dyrektorka wydziału została zwolniona z magistratu w sierpniu [więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ]. Była to dość niespodziewana sytuacja. Co ciekawe, wszystko wydarzyło się pod nieobecność jej bezpośredniego szefa - wiceburmistrza Roberta Kaźmierczaka.
Uzasadnieniem był wynik audytu, który został przeprowadzony w urzędzie. Tak wtedy sprawę komentowała zwolniona dyrektorka wydziału:
- Nigdzie nie stwierdzono błędów, tylko u mnie. Trudno się teraz nie domyślać, czemu tak naprawdę miało to służyć. Wiedziałam, że coś się wokół mnie dzieje, ale nie spodziewałam się zwolnienia z pracy - zaznaczyła.
Paulinę Warzywodę na stanowisku szefowej wydziału zastąpiła Katarzyna Dudziak [więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ]
Już wtedy zapowiadała złożenie pozwu do Sądu Pracy przeciwko urzędowi miejskiemu. Tak też się stało.
Do tej pory odbyły się dwie rozprawy podczas których przesłuchano świadków. Rozstrzygnięcia jeszcze nie ma. Kolejny raz strony spotkają się w sądzie we wtorek - 21 stycznia.
Urząd miejski nie komentuje sprawy. Bartosz Pawełczyk z kancelarii burmistrza prosi o pytania na piśmie.
- To są sprawy kadrowe i nie możemy odpowiedzieć pochopnie. Przeanalizujemy dokumenty i udzielimy informacji - argumentuje.