Jarocin. Gmina Jarocin. Ulice w Jarocinie. Konsultacje społeczne. Nazwy ulic w Jarocinie
Dzisiaj o godzinie 18.00 w Zespole Szkół w Witaszycach odbędzie się spotkanie z mieszkańcami ul. Władysława Kniewskiego, ul. Hanki Sawickiej ul. Janka Krasickiego i ul. Henryka Rutkowskiego w Witaszycach.
Władze gminy, zgodnie z przyjętą przez Sejm ustawą dotycząca zakazu propagowania komunizmu i innych systemów totalitarnych, proponują zmiany nazw wyżej wymienionych ulic [ZOBACZ WIĘCEJ TUTAJ].
Ul. Władysława Kniewskiego ma zmienić nazwę na Stefana Chlebowskiego, byłego (funkcjonariusza policji w Warszawie, walczącego w kampanii wrześniowej 1939 r., więźnia Ostaszkowa, zamordowanego w Twerze). Obecnej ulicy Hanki Sawickiej ma patronować Paweł Perzak (w okresie międzywojennym nauczyciel szkoły w Witaszycach, walczący w kampanii wrześniowej 1939 r., więzień Kozielska, ofiara Katynia). Kolejny mieszkaniec Witaszyc - Roman Łoziński ma patronować ulicy, która obecnie nosi nazwę Janka Krasickiego. Roman Łoziński także walczył w kampanii wrześniowej 1939 r., był więźniem Kozielska i ofiarą Katynia. Ulica Henryka Rutkowskiego ma przyjąć nazwę Antoniego Płonki – nauczyciela szkoły powszechnej w Witaszycach, działacza Związku Strzeleckiego „Strzelec”, walczącego w kampanii wrześniowej 1939 r., więźnia Kozielska, który zginął w Katyniu.
Urzędnicy nie spodziewali się chyba, że zmiany nie zostaną przyjęte z otwartymi rękoma. - Nowe nazwy zostały zaproponowane po dokładnej analizie lokalnych postaci, związanych z Witaszycami, której dokonało Muzeum Regionalne - mówi wiceburmistrz Robert Kaźmierczak. - Niestety docierają do nas sygnały, że mieszkańcy nie chcą przystać na takie zmiany. Proponują własne, między innymi ulicę Słoneczną czy Pogodną, jeśli dobrze pamiętam.
Sa też inne argumenty. - Dzisiaj na zebraniu będzie wojna. Nie chodzi o to do końca, że poszła ankieta i mieszkańcy chcą inne nazwy niż proponowane przez urząd, ale też o to, że zajmują się zmienianiem nazw ulic, a nie zrobili asfaltu nawet - mówi jeden z mieszkańców.
Urzędnicy przypominają, że ostateczną decyzję podejmie Rada Miejska. Jeśli gmina sama do września 2017 nie zmieni nazw ulic, którym patronują osoby symbolizujące represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy w Polsce w latach 1944–1989, to dokona tego wojewoda tzw. zarządzeniem zastępczym po zasięgnięciu opinii IPN-u.