Wstrząs w gminach Żerków, Jarocin i Nowe Miasto najsilniejszy w Polsce od 2004 r. - To było nie do opisania. Nikt nie wiedział, co się dzieje - mówi Dorota Bajka z Lgowa.
W miniony piątek między godz. 16.00 a 17.00 mieszkańcy gmin Żerków, Jarocin i Nowe Miasto odczuli wstrząsy sejsmiczne. Miały one siłę 4 stopni w 12-stopniowej skali Mercallego i trwały kilka sekund.
Były najsilniejszym wstrząsem tektonicznym w Polsce od 2004 r. Zanotowały je sejsmografy wszystkich stacji w Polsce i niektórych w Europie. Najmocniej ziemia zatrzęsła się w gminie Żerków, a szczególnie w okolicach Lgowa. - Zwierzęta się pochowały i wyszły dopiero następnego dnia w południe - wspomina mieszkanka wsi. Z budynku, w którym mieszka spadło kilka dachówek i powstała szczelina między ścianą a schodami wejściowymi (na zdjęciu).
- To był taki głuchy huk. Myśleliśmy, że chałupa nam się wali na głowy albo coś nie tak z piecem centralnego ogrzewania - mówi mieszkanka Żerkowa.
Dziś na terenie gminy Żerków zamontowano pięć stacji, które przez 24 godziny będą monitorowały drgania skorupy ziemskiej.
Jerzy Suchciński z Instytutu Geofizyki i Sejsmografii PAN przyznaje, że to, co odczuli mieszkańcy Żerkowa i okolic to rzeczywiście był wstrząs sejsmiczny. - To wydarzenie jest dla nas wielkim zaskoczeniem, bo nie powinno zaistnieć w tym rejonie. Ani warunki geologiczne, ani historyczne w żaden sposób na to nie wskazują - wyjaśnia Jerzy Suchciński.
Więcej we wtorkowym wydaniu „Gazety Jarocińskiej”.
(ann)