Wspierają leczenie, organizują turnusy rehabilitacyjne, warsztaty, wycieczki, obozy. Dają szansę, by każde dziecko mogło biegać, śmiać się i marzyć… Pomogli też młodym talentom – muzykom, sportowcom, artystom – poprzez wręczane stypendia. Bo marzenia lubią, gdy ktoś w nie wierzy…
Od kameralnego grona do setek otwartych serc
Wolontariusze, podopieczni i ich rodzice oraz znamienici goście wzięli udział w obchodach 15-lecia Fundacji Ogród Marzeń, które odbyły się w piątek, 5 grudnia w sali bankietowej Jarocin Sport.
- Dziękuję, że przybyliście tak licznie. Kiedy zaczęliśmy 15 lat temu, spotkałyśmy się z mamami w malutkiej salce. Dzisiaj jesteśmy w gronie liczącym 200 osób – mówiła z entuzjazmem Beata Frąckowiak-Piotrowicz, prezeska Fundacji Ogród Marzeń.
Dalsza część tekstu pod zdjęciem
„Społeczność wspaniałych ludzi”
Jak wyliczała Beata Frąckowiak-Piotrowicz – w ciągu 15 lat przez fundację przewinęło się tysiące wolontariuszy. Przyznano 220 stypendiów. Pod skrzydła organizacji trafiło 200 młodych podopiecznych.
- W naszej fundacji dzieją się niesamowite rzeczy. Możemy spełniać marzenia innych dzięki wam, waszej pomocy. Wiecie, co jest najważniejsze w Fundacji Ogród Marzeń? Że udało nam się stworzyć niesamowitą, cudowną społeczność wspaniałych ludzi – mówiła w stronę zaproszonych gości Beata Frąckowiak-Piotrowicz.
15 lat temu Gazeta Jarocińska przekazała na fundusz założycielski fundacji 10 tys. zł. Aż do dzisiaj, na wszystkie jej działania statutowe udało się przeznaczyć ponad 2 mln zł.
- To prezes Południowej Oficyny Wydawniczej i mój mąż, Piotr Piotrowicz, pomyślał, że warto byłoby założyć fundację. Wymyślił nazwę – Ogród Marzeń. Jestem mu bardzo wdzięczna, bo to, co dzieje się w jej ramach to największa przygoda mojego życia – wyznała Beata Frąckowiak-Piotrowicz.
Dalsza część tekstu pod zdjęciem
Razem można więcej
- Jestem bardzo wzruszony i przeszczęśliwy, że mogę dzisiaj tutaj być. To zasługa Beaty, że potrafiła pociągnąć za sobą tak duży zespół ludzi, który czyni tyle dobra – odpowiadał Piotr Piotrowicz, prezes Południowej Oficyny Wydawniczej.W trakcie wydarzenia wielokrotnie podkreślano jak dużą rolę odgrywają osoby współtworzące fundację.
- Tylko drużynowo można tyle osiągnąć. Mam ze sobą wspaniałe dziewczyny. Razem możemy wszystko – zwróciła się w stronę członkiń zarządu fundacji Weroniki Wesołek i Grażyny Cychnerskiej Beata Frąckowiak-Piotrowicz.
Dalsza część tekstu pod zdjęciem
Wsparcie dla rodziców
Podczas uroczystości nie zabrakło podziękowań i życzeń.- Wzruszyłam się, dlatego, że na filmiku (prezentującym rozwój fundacji – dop. red.) były dzieci, które teraz są osobami dorosłymi. Między innymi mój syn, który dzisiaj studiuje. Poza tym pisze wiersze i maluje obrazy – mówiła łamiącym się głosem burmistrz Jarocina, Urszula Wyremblewska-Korzyniewska, która jako jedna z pierwszych osób dołączyła do Ogrodu Marzeń.
I dodawała:
- Chciałam wam wszystkim podziękować za to, że wytrwaliście z nami rodzicami, bo to wcale nie jest tak łatwo, i że mogliśmy liczyć na waszą pomoc. Przed 15 laty nie było takich możliwości jakie są dzisiaj. To co budowaliśmy tutaj w Jarocinie, bardzo nas wspomagało, wyznaczało nam drogę, pokazywało z czego możemy korzystać, w które miejsca się udać, na jaką pomoc liczyć – opowiadała burmistrz.
„Róbcie to, co robicie”
Za lata aktywności Ogrodu Marzeń dziękował również Jan Grzesiek, prezes Banku Spółdzielczego w Jarocinie.- Przyjmijcie najserdeczniejsze gratulacje oraz wyrazy szczerego uznania dla zaangażowania państwa na rzecz tych najmniejszych. Dziękuję za aktywną działalność, wytrwałą pracę społeczną służącą całej społeczności oraz kształtowania solidarności mieszkańców Jarocina oraz Wielkopolski wokół tych małych potrzebujących pomocy serca ludzi. Wasza działalność jest wspaniałym przykładem społecznej życzliwości, nadającym poczucie ciepła i więzi oraz integracji lokalnego społeczeństwa - zaznaczał.
- Składamy wyrazy najwyższego uznania i serdeczne gratulacje za te 15 lat nieustannej pracy, zaangażowania i niesienia radości potrzebującym. Dziękujemy za tworzenie tej przestrzeni pełnej dobra, wrażliwości i nadziei, Życzymy kolejnych lat owocnych działań, niegasnącej energii oraz wielu pięknych marzeń, które jak dotąd będą się spełniać – mówiła Marzena Pawlak, prezes Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Jarocinie.
- Jak widzicie, bardzo ważne jest, żeby w życiu mieć marzenia, bo od marzeń się zaczyna. Jako przedsiębiorca działający na tym terenie to dla mnie bardzo duży zaszczy móc być w takim towarzystwie – podkreślał Andrzej Siliński, prezes firmy Drobud, zasiadający w radzie fundacji.
- Bądźcie tu gdzie jesteście i róbcie to, co robicie, bo to jest piękne i wspaniałe - puentował Paweł Gładczak, prezes GS Jarocin.
Mikołajkowa impreza
Wszystkie osoby działające na rzecz fundacji zostały obdarowane pamiątkową bombką z jej logiem. Skoro jubileusz, to nie mogło zabraknąć też okolicznościowego tortu. Wydarzenie połączone było z obchodami mikołajek, a niespodzianką wieczoru było zjawienie się świętego, który rozdawał dzieciom prezenty. Potem był czas na wspólną zabawę na parkiecie.Dalsza część tekstu pod zdjęciem
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.