Kto będzie się ubiegał o stanowisko włodarza gminy Kotlin?
Wójt Mirosław Paterczyk, przewodniczący rady gminy Czesław Moch i listonosz Grzegorz Grenda - to najczęściej wymieniani kandydaci na wójta Kotlina w zbliżających się wyborach.
Tylko obecny włodarz (na zdjęciu z prawej) przyznaje, że będzie kandydował w jesiennym wyścigu wyborczym. Twierdzi, że chciałby jeszcze coś zrobić dla lokalnej społeczności. - Pomimo że wielu mieszkańców mówi, że nie jestem typowym mieszkańcem (Mirosław Paterczyk nie mieszka na terenie gminy Kotlin - przyp. red.), ale mam bardzo dobre rozeznanie co do zakresu ich potrzeb - mówi włodarz Kotlina.
Jednym z kandydatów zapewne będzie Czesław Moch (na zdjęciu z lewej), przewodniczący kotlińskiej rady. Główny oponent aktualnego włodarza gminy unika jednoznacznej odpowiedzi. - Podejmę decyzję w najbliższych dniach - ucina spekulacje Moch, na co dzień pracownik działu utrzymania ruchu w Zakładzie Przetwórstwa Owocowo-Warzywnego w Kotlinie.
Na przedwyborczej giełdzie pojawia się nazwisko listonosza Grzegorza Grendy, który do tej pory nie funkcjonował w samorządzie. Jarocinianin pracujący na poczcie w Kotlinie nie chciał rozmawiać na ten temat. - Ani nie potwierdzam, ani nie zaprzeczam - opowiada Grenda.
Są i tacy, którzy na stanowisku włodarza Kotlina widzieliby znanego działacza sportowego i radnego Włodzimierza Szymkowiaka. - Trzy razy startowałem, trzy razy przegrałem i trzy razy mam już dość. Mój czas już minął - wyznaje Szymkowiak.
(era)
