"Uwaga, złodziejom mówimy stanowcze NIE!! Jeśli ktoś rozpoznaje tego chłopaka, proszę o pilny kontakt. Przewidywana nagroda. Z charakterystycznych rzeczy chłopak ma zadrapania na prawej ręce. Za pomoc z góry dziękuję" - taki wpis zamieściła właścicielka jednego ze sklepów w Jarocinie. Informacja została już blisko 100 razy udostępniona w social mediach.
Ukradł papierosy w sklepie w Jarocinie. Właścicielka opublikowała jego twarz
Właścicielka sklepu w Jarocinie pokazała twarz złodzieja, który skradł papierosy. Z informacji przekazanej portalowi wynika, że intruz do sklepu wtargnął dzisiaj rano.
- Wszedł za ladę, zaczął wybierać papierosy. Na to weszła pracownica. Papierosy położył na ladę, poprosił jeszcze o zapalniczkę. Powiedział, że zapłaci kartą. Transakcja została odrzucona. Zabrał towar z lady i powiedział do pracownicy: „Możesz zadzwonić na policję” , po czym poszedł - opowiada właścicielka sklepu.
Podaje, że nie są to duże straty, ale nie będzie tolerowała takich zachowań
- Takie sytuacje nie mają prawa mieć miejsca - mówi stanowczo kobieta.
Właścicielka sklepu nie zgłosiła jeszcze sprawy na policję.
- Rozważam taką możliwość. Nie jest to duża wartość, ale jak takie rzeczy nie będą napiętnowane, to będą się powtarzały - uważa jarocinianka.
Po raz pierwszy w Jarocinie opublikowano wizerunek domniemanego złodzieja
W naszym mieście to pierwszy przypadek, gdy właściciel sklepu ujawnia wizerunek osóby, która go okradła. Wcześniej zdarzało się już, że osoby poszkodowane, upubliczniały wizerunek podejrzewanego. Tak było w przypadku kobiety, która zabierała kwaty z nagrobków.
Co na to prawo?
- Osoby prywatne nie mogą publikować wizerunku osób podejrzewanych o kradzież. Prawo zezwala na to policji, jeżeli jest pewność, że dana osoba jest sprawcą przestępstwa. Jeżeli właściciel sklepu chce opublikować wizerunek takiej osoby, to musi zasłonić jej twarz - tłumaczy asp. sztab. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy KPP w Jarocinie.
Jednocześnie zaznacza, że takie materiały: nagrania, zdjęcia osób podejrzewanych o kradzież należy przekazać policji.
- Funkcjonariusze sprawdzą, czy są podstawy do publikacji wizerunku czy sprawcę uda się ustalić w inny sposób - wyjaśnia policjantka.
W kraju było już sporo takich sytuacji, kiedy przedsiębiorcy, zwłaszcza sklepikarze decydowali się na publikowanie zdjęć osób, które np. notorycznie kradły w ich sklepach.
W ubiegłym roku media ogólnopolskie informowały o właścicielu sklepu wędkarskiego z miejscowości Żory, który udostępnił w sieci wizerunek nastolatków, próbujących ukraść drogi sprzęt wędkarski.
Rodzice nastolatków wynajęli radcę prawnego i zażądali oficjalnych przeprosin i 50 tys. zł.
Materiał opublikowany przez jarociniankę jest dobrej jakości. Ktoś, kto zna mężczyznę, bez problemu go rozpozna.
Co myślicie o sprawie? Czy właścicielka sklepu postąpiła słusznie?
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.