W nocy policja i straż pożarna interweniowały w Witaszyczkach. Jarocińscy mundurowi podali szczegóły działań.
- O godzinie 1.50 otrzymaliśmy informacje, że w Witaszyczkach przy stacji diagnostycznej w okolicy skrzyżowania z drogą na Zakrzew kierowca wjechał samochodem do rowu. Z przekazanej informacji wynikało, że zgłaszający pomógł mu wysiąść z auta. Zdaniem zgłaszającego kierowca jest pod wpływem alkoholu, ale nie potrzebował pomocy medycznej - relacjonuje st. asp. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
Zgłaszający odjechał z miejsca zdarzenia. Kiedy policjanci zajechali do Witaszyczek, zastali w rowie volkswagena golfa. Kierowcy pojazdu nie było na miejscu.
Nocne działania policji i straży pożarnej w Witaszyczkach
Zapadła decyzja o poszukiwaniach. Policjanci ze strażakami przeszukali część kompleksu leśnego. Niestety działania nie przyniosły oczekiwanego rezultatu.
- Funkcjonariusze ustalili do kogo należy pojazd. Udali się pod wskazany adres, ale nikt nam nie otworzył drzwi mieszkania. Mieliśmy też informację, kto mógł kierować autem. Mundurowi pojechali do miejsca zamieszkania tej osoby, ale również nikt nie otworzył drzwi – tłumaczy policjantka.
Policję wspomagali strażacy z OSP Witaszyce. Funkcjonariusze prowadzą czynności w sprawie.
Będziemy informowali o ich efektach.
- CZYTAJ RÓWNIEŻ: Pijany ksiądz na pogrzebie w Kotlinie. Żałobnicy wezwali policję. Co się okazało?
- ZOBACZ TUTAJ: Po śmiertelnym wypadku będą zmiany w oznakowaniu przejścia dla pieszych między Jarocinem a Cielczą
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.