Odnowiony Lasek Szubianki w Jarocinie zachęca do spacerów i odpoczynku. Dodatkowo oddany ostatnio nowy, integracyjny plac zabaw zachęca całe rodziny do spędzania tam czasu.
Ktoś wykorzystał nieuwagę babci i ukradł plecak jej wnuczki w Lasku Szubianki w Jarocinie
I to właśnie na plac zabaw do Lasku Szubianki poszła pani Krystyna z 8-letnią wnuczką. Dziewczynka zostawiła swój plecak na ławce, na której usiadła jej babcia.
- Miałam go z boku przy sobie. W pewnym momencie zorientowałyśmy się, że plecaka nie ma. Nawet się nie spostrzegłam, kiedy ktoś go ukradł - mówi pani Krystyna.
W plecaku był telefon komórkowy i drobiazgi należące do dziewczynki.
- Było jej bardzo przykro, nie mogła się pogodzić. To był jej ulubiony plecak, pluszowy w kształcie zajączka. Nie był tani, ale bardzo jej się podobał - stwierdza pani Krystyna.
I dodaje, że ktoś pewnie wykorzystał to, że swoją uwagę skupiła na pilnowaniu wnuczki i obserwowaniu tego, co robi.
- To był moment. Ktoś musiał tak po cichu podejść od tyłu, że nawet nie poczułam, kiedy ten plecak zabiera. Nie wiem, kto to był, nie chcę nikogo posądzać, ale może to było jakieś dziecko, któremu się ten plecak spodobał - przypuszcza kobieta.
CZYTAJ TAKŻE: Piją alkohol i sikają po krzakach. Problem w nowym parku przy ul. Szubianki w Jarocinie
Mieszkanka Jarocina przestrzega i apeluje, aby uważać na swoje rzeczy
Pani Krystyna twierdzi, że dzwoniła na policję, ale tam jej wytłumaczono, że kamery monitoringu, które są w Lasku Szubianki, nie obejmują miejsca, w którym znajduje się ławka, na której siedziała i gdzie miała miejsce kradzież plecaka.
- Pojechali tam sprawdzić, ale stwierdzili, że akurat to miejsce zasłania zjeżdżalnia z placu zabaw. Nie wiem, czy ten, kto ukradł, wiedział, że nie będzie tego widać na kamerze, trudno mi powiedzieć - stwierdza babcia okradzionej dziewczynki.
Pani Krystyna nie ma nadziei na znalezienie plecaka wnuczki.
- Ale przyszłam do waszej redakcji, żebyście ostrzegli innych, żeby uważali i nie zostawiali swoich rzeczy. Kilka dni później byłam świadkiem, też w Lasu Szubianki, jak jeden chłopiec zostawił plecaki na ławce i poszedł się bawić. Zawołałam go i mu powiedziałam, żeby tak nie robił, bo może zostać okradziony - przestrzega pani Krystyna.
Agnieszka Zaworska, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie twierdzi, że nie ma odnotowanych zgłoszeń kradzieży w Lasku Szubianki.
PRZECZYTAJ TAKŻE
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.