Uwaga - Powiatowy Inspektorat Weterynarii w nowym miejscu [ZDJĘCIA]

Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Jarocinie już nie mieści się w budynku przy ulicy Poznańskiej. Właśnie przeniósł się do nowej siedziby.

Weterynaria przy ul. Poznańskiej w Jarocinie była - jak mówią mieszkańcy - od zawsze.

Z biegiem czasu jednak zaczęło brakować miejsca i coraz większym utrudnieniem stał się wjazd do siedziby, ponieważ znajduje się on na bardzo ruchliwym skrzyżowaniu ul. Poznańskiej i al. Niepodległości. Dlatego rozpoczęły się poszukiwania nowej siedziby.

Nasza redakcja już otwarta dla wszystkich - masz sprawę - zapraszamy

- Udało się nam porozumieć z jarocińskim starostwem. Dostaliśmy od nich w trwały zarząd działkę przy ul. Handlowej w Jarocinie, na której stał zdewastowany budynek. Przeprowadziliśmy generalny remont i zaadaptowaliśmy go na nasze potrzeby - wyjaśnia Paweł Marcinkowski, powiatowy lekarz weterynarii.

Ulica Handlowa, przy której znajduje się nowa siedziba Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Jarocinie to przecznica od ulicy Zacisznej - za urzędem pracy i wydziałem komunikacji.

Prace przy nowej siedzibie trwały kilka miesięcy [więcej na ten tmat czytaj tutaj]. Potem nastąpiło urządzanie i wyposażanie pomieszczeń.

- Sama przeprowadzka to było trudne zadanie, ponieważ w tym czasie normalnie pracowaliśmy - zaznacza Marcinkowski.

Powiatowy lekarz weterynarii przyznaje, że w nowym miejscu są o wiele lepsze warunki nie tylko do pracy, ale i dla petentów, którzy korzystają z usług placówki. - Jest o wiele więcej miejsca. Przestronne i jasne pomieszczenia oraz podjazd dla osób niepełnosprawnych - wylicza lekarz. A przed inspektoratem powstał parking dla klientów.

[uczniowie apelują do mieszkańców Jarocina - chodzi o kaczki - więcej szczegółów TUTAJ]

Grunt przekazała gmina Jarocin. Ona też zdecydowała się dofinansować budowę miejsc postojowych kwotą 10 tysięcy złotych. Tyle samo dołożył samorząd powiatu jarocińskiego.

Adaptacje nowej siedziby Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Jarocinie kosztowała ok. 1,5 miliona złotych - znaczna część pochodziła z budżetu państwa.