Jesteśmy uczniami kl.1-4 Zespołu Szkół Specjalnych w Jarocinie - piszą dzieci. - Nasza szkoła mieści się przy ulicy Szubianki w pobliżu parku. Bardzo lubimy spędzać czas spacerując po nim, obserwując zwierzęta i bawiąc się na placu zabaw.
Niestety, staw, w którym pływają kaczki, jest bardzo zanieczyszczony i brzydko pachnie. Pływają w nim śmieci i kromki pleśniejącego chleba, którym dokarmiane są ptaki. Taki pokarm bardzo szkodzi ptakom. Powinny one jeść ziarna zbóż, otręby lub płatki owsiane, kasze.
- Ptaki żyjące na diecie "chlebowej" chorują i zdychają. Poza tym w parku pojawiły się zwabione jedzeniem, szczury, których się boimy. Bardzo prosimy bywalców parku o dokarmianie nie tylko kaczek, ale i innych ptaków, ziarnami - czytamy w liście - apelu skierowanym do mieszkańców Jarocina. - Jeżeli chcemy pomagać, pomagajmy tak, żeby nie szkodzić zwierzętom. Najlepszym wyjściem byłoby postawienie koło stawu kaczkomatów. Może kiedyś pojawią się w parku - byłoby to najlepsze rozwiązanie.
Wraz z apelem uczniów dostaliśmy też wiersz napisany przez nauczycielkę, Reginę Gruchalską.
"Kaczy przysmak"
Przez park na dwóch króciutkich nóżkach
spaceruje mała kaczuszka.
Idzie w stronę stawu, bo tam od rana
może spotkać starszego pana,
dzieci, babcię i jakąś panią.
Wszyscy czekają tam właśnie na nią.
Przyspieszyła kroku, idzie na śniadanie.
Już wie, że dobry chlebek od nich dostanie.
Ludzie ciągle ją dokarmiają,
chyba bardzo ją kochają.
Chociaż ostatnio zauważyła,
że trochę mocno przytyła.
Skrzydełka brzydkie się jej zrobiły,
lotki jakoś wykrzywiły.
Boli ją, gdy je rozkłada,
a jak odleci, gdy śnieg zacznie padać?
Inne kaczki też podobne problemy mają
i za dużo nie latają.
Coś dziwnego się z nią dzieje,
lecz za chwile zje chleb, taką ma nadzieję.
Ale co to ? Ludzi mniej przy stawie stoi,
Czy ktoś się jej okruchy dać boi?
Przy wodzie jakiś znak zauważyła.
Kaczka na nim narysowana była
i napisy duże czerwone:
,, Karmienie kaczek chlebem - zabronione’’.
Obok dziwna skrzynia stała
i kaczkomat się nazywała.
Jakaś pani ziarno z niej wyciągnęła
i w jej kierunku sypnęła.
Ona zjadła je z zadowoleniem,
bo to jest właśnie ptasie jedzenie.
Jest zdrowe i im nie szkodzi
i o to w dokarmianiu chodzi.
Regina Gruchalska