Urzędnicy: Czujemy się, jak na przesłuchaniu [AKTUALIZACJA]

Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej w Jarocinie kolejne 2 godziny badała dokumentację przetargu na kanalizację deszczową ulic na Ługach. Nie brakowało emocji. AKTUALIZACJA z GODZ. 16.10 

2 godziny komisja kontrolowała przetarg na kanalizację Ługów. Będzie kolejne posiedzenie, na które zaproszeni mają być oferenci, którzy startowali w przetargu. - To jest przesłuchanie - komentowali urzędnicy, pytania radnych dotyczące urlopów. Wkrótce wideorelacja z posiedzenia.

 

Na pytania radnych będą odpowiadać urzędnicy i pracownicy Jarocińskiego Funduszu Poręczeń Kredytowych, który organizuje procedurę przetargową dla miasta. Do tej pory w dokumentacji nie znaleziono uchybień.

O tym, że procedurę przeprowadzono zgodnie z literą prawa mówi też burmistrz Adam Pawlicki (wywiad w aktualnym wydaniu „Gazety Jarocińskiej”). Radny Jerzy Walczak jest jednak zdania, że osoby odpowiedzialne za to zamówienie publiczne „dołożyły szczególnej staranności, by inwestycja na Ługach nie doczekała się realizacji”.

Do przetargu zgłosiły się cztery firmy. Po otwarciu dokumentacji wszyscy oferenci byli związani ofertą przez kolejne 30 dni. Drobud jako jedyny przedłużył termin wadium. Kiedy wreszcie doszło do wyboru oferenta, komisja nie miała w czym wybierać, bo aktualną ofertę miała tylko jarocińska spółka. Wygrała przetarg, po czym zrezygnowała z realizacji inwestycji.

Pytaniem otwartym pozostaje - dlaczego pracownicy JFPK nie poinformowali pozostałych firm - w tym najtańszej - o tym, że rozstrzygniecie się przedłuży? Prawo ich do tego nie obliguje, ale jak wiadomo jest taka praktyka.

Jak tłumaczy prezes Drobudu Andrzej Siliński w tym samym czasie jego spółka zwyciężyła też w innych postępowaniach i zakład nie miał odpowiednich mocy przerobowych. Drobud stracił 15 tys. zł wadium, a Ługi szansę na kanalizację deszczową kilku ulic, która jest podstawą do budowy dróg. W tym roku miasto nie ogłosi kolejnego przetargu.

Posiedzenie komisji rozpocznie się o godz. 13.00 w ratuszu.

(nba)

Fot. Bartek Nawrocki
Przetarg analizowano już na październikowym posiedzeniu komisji rewizyjnej. Radny Jerzy Walczak i Agnieszka Rybacka, wiceprezes JFPK