reklama
reklama

Telewizja na żywo z Siedlemina. Ludzie: Stop dla chlewni [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Odcinek programu na żywo Głos Regionów telewizja zrealizowała wczoraj w Siedleminie. Ludzie protestują przeciwko budowie ogromnej chlewni
reklama

Zapada zmierzch. Ciężkie chmury, zwiastujące nadejście nieuchronnego  deszczu, pokryły niebo nad niespokojnym dziś Siedleminem. Na parkingu, przed jednym z nowo wybudowanych  szeregowców, zebrała się grupka kilkudziesięciu manifestantów. Oświetleni ze wszystkich stron reflektorami, stoją w zwartej grupie ściskając w rękach transparenty.  Pełni napięcia czekają na dany im przez realizatora znak.  Program będzie szedł na żywo. Do wejścia na antenę pozostały już tylko cztery minuty, dwie, jedna…Do wsi przyjechała publiczna telewizja.  

Telewizja na żywo z Siedlemina. Nie dla fabryki świń

Przyszli młodzi i starzy, mężczni i kobety ze swymi dziećmi na reku. Stojąc nad rozłożonym na ziemi  banerem z napisem - Adam Pawlicki swoimi decyzjami skazuje nas na smród - , wpatrują się z napięciem w trzymającego mikrofon redaktora. Zaczyna padać. Połyskujące, mokre od deszczu transparenty, zdają się mówić wszystko - Nie dla fabryki świń - Stop chlewni - Gmina smród, władza do wymiany. Są poruszeni. Nikt nie pytał mieszkańców o to, czy chcą, aby w pobliżu ich domów zbudowano chlewnię na 45 tysięcy świń. Czy były jakiekolwiek konsultacje z nami w tej sprawie - pytają pełni gniewu? Nie!  Nawet sołtys wsi, będący zarazem radnym miejskim rządzącej Ziemi Jarocińskiej, jak mówi, nie wiedział o skali inwestycji.

Siedlemin przeciwko ogromnej chlewni. Atmosfera zaczyna gęstnieć

Atmosfera wiecu zaczyna gęstnieć. Głos zabierają kolejno opozycyjni radni gminy. Opowiadają o arogancji władzy, oraz o tym, dlaczego ich zdaniem do tej sytuacji doszło. Sami mieszkańcy również są wobec burmistrza krytyczni. "Dlaczego go tu nie ma? Powinien się wytłumaczyć" - mówią między sobą poirytowani. Gdy z ustawionych na parkingu głośników, dobiega ich jego głos, będący zapisem fragmentu  konferencji prasowej z ratusza w tej sprawie, tłum zaczyna złowrogo buczeć. Ludzie czują się oszukani, a zarazem bezsilni. Czy naprawdę nic nie da się już zrobić - pytają jeden drugiego?

Głos Regionów z Siedlemina. Gasną światła. Pytania pozostały

Po ponad 20 minutach redaktor TVP 3, żegnając się z widzami, kończy program. Gasną światła, a zebrani powoli rozchodzą się do swych domów. Wszyscy zadają sobie pytanie - czy uciążliwa inwestycja powstanie?   

------------------------------------------------------------

Budowę chlewni na granicy gmin Jarocin i Jaraczewo w niedalekim sąsiedztwie zalewu roszkowskiego planuje Wojciech Wójcik, właściciel ferm norek i między innymi Gospodarstwa Rolnego Rusko. Inwestor otrzymał już od gminy warunki środowiskowe. Informacja o tym wywołała fale protestów społecznych i liczne publikacje w mediach. Mieszkańcy zainteresowali sprawą nawet premiera Mateusza Morawieckiego. Przedsiębiorca zapewnia, że nowoczesna ferma na 45.000 sztuk świń w cyklu rocznym nie będzie uciążliwa. Te same argumenty podnosiły władze gminy w trakcie sesji. W tym tygodniu burmistrz Jarocina poinformował na konferencji prasowej, że nie wyda inwestorowi warunków lokalizacyjnych, bo samorząd nie jest w stanie zapewnić dostaw wody do fermy. W dokumentach jest jednak informacja, że gospodarstwo ma mieć własne ujęcie.  

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama