Nie wodą, tylko ściekami wypełniony jest staw przy ul. Buchalińskiej w Kotlinie. To efekt ustaleń Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Inspektorzy z Kalisza pobrali próbki wody z akwenu po tym, jak zostali zaalarmowani, że do stawu dostała się gnojownica. - Wyniki badań potwierdzają, że odchody z fermy świńskiej, która znajduje się obok zostały wprowadzone do stawu. Poziom skażenia jest znacznie powyżej tego, co w wodzie jest dopuszczalne. Wartości tych zanieczyszczeń są takie, jak dla ścieków, a nie dla wody - wyjaśnia Jakub Kaczmarek, kierownik delegatury WIOŚ w Kaliszu. Zapowiada, że kontrola hodowli trzody chlewnej będzie kontynuowana.
Przedstawiciel firmy BM Kobylin, która prowadzi fermę świń na wezwanie władz Kotlina pojawił się w urzędzie gminy. - W złożonym oświadczeniu przyznał, że wystąpiła awaria konstrukcji mostu w chlewni i nastąpiło zerwanie rury wodociągowej. Woda z instalacji przedostała się do zbiornika na gnojowicę, co spowodowało jego przepełnienie i niekontrolowany wypływ gnojownicy na podwórze - informuje Michał Urbaniak, sekretarz gminy Kotlin.
