Świeżaki. Świeżaki w Jarocinie. Naklejki na Świeżaki. Świeżaki z marketu. Szukam Świeżaków. Sprzedam naklejki. Darmowe Świeżaki
Ludzie oszaleli na punkcie tych maskotek z popularnego marketu. W autobusie, na ulicy czy w supermarkecie, wszędzie słyszymy o naklejkach, punktach, wymianach i Świeżakach.
Również internet pęka w szwach od wiadomości w celu pozyskania punktów, odkupieniu Kalafiora Krzysia, czy Borówki Basi.
Na grupie "Kup/sprzedaj Jarocin i okolice" czytamy: "Pewien miły Pan wystawił ogłoszenie o oddaniu naklejek. Byłam pierwsza, więc radośnie odpisałam kiedy i gdzie mogę je odebrać. Zobaczyłam odpowiedź "ile jesteś w stanie za nie dać? Ale, że co? Piniondze?" - pisze pani Monika.
Na innej grupie Pani Dorota pyta "Czy ma ktoś na wydanie naklejki [...]?", po czym czytamy odpowiedź "7 za duża Milkę z karmelem i łorzechami".
Potrzebujemy aż 60 naklejek, by odebrać darmową maskotkę, które uzyskamy po wydaniu aż 2400 zł na zakupy. Oczywiście tylko teoretycznie, bo w rzeczywistości objęci akcją muszą wydać mniej. Są w końcu akcje lojalnościowe i inne „zachęty”. Jednak nawet gdy posiadamy kartę stałego klienta i skorzystamy ze wszystkich promocji, wydatek na naszego Świeżaka będzie wynosił około 320 zł.
Portale aukcyjne nie zostają w tyle z popularnym tematem. Co chwila pojawiają się informacje o sprzedaży naklejek za kilkadziesiąt złotych lub za dwie tabliczki czekolady. Jest nawet propozycja „spędzenia miłych chwil w towarzystwie sprzedającego”. Wszystko za naklejki.
Tymczasem samą maskotkę można kupić za 49,99 zł w stacjonarnym sklepie lub przy odrobinie starań, zamówić od producenta z Chin za 20zł. Dlatego wiele osób nie rozumie, dlaczego ludzie kupują naklejki, żeby otrzymać Świeżaka "za darmo".
Maskotki będą wydawane do 3 grudnia, natomiast naklejki można było zbierać do 19 listopada.
Bierzecie udział w tej akcji? Macie Świeżaki? Kupowaliście naklejki? A może właśnie ich szukacie? Czy uważacie wszystko za marketingową ściemę? A może to świetna zabawa?