Uczniowie nie potrzebują darmowych wejściówek na basen?
Władze Jarocina z okazji zakończenia roku szkolnego, ufundowały uczniom wszystkich jarocińskich szkół podstawowych i gimnazjów darmowe karnety na odkryty basen w Jarocinie.
Przy kasie pływalni można spotkać grupy młodzieży korzystające z prezentu od burmistrza. Są osoby, które chcą sprzedać karnety. Oferty można znaleźć na portalach społecznościowych i pomiędzy znajomymi. Uczniowie jarocińskich szkół oferują atrakcyjne ceny. Na zakupie biletu ulgowego można zaoszczędzić połowę stawki proponowanej przez Jarocin Sport.
Jeden z młodych sprzedawców zapytany dlaczego rezygnuje z takiej atrakcji odpowiedział – miałem dziesięć, wykorzystałem trzy i mam dożywotni zakaz wstępu na basen. Inni nie ukrywają, że sprzedają, by zarobić na wakacyjne przyjemności odmienne od miejskiego kąpieliska.
O to, czy wejście na zakupionym w ten sposób karnecie jest możliwe i legalne, portal jarocinska.pl, chciał zapytać prezesa spółki Jarocin Sport. Niestety Leszek Mazurek jest na urlopie do 15 lipca. Ewelina Bartkowiak z Biura Promocji Gminy Jarocin wyjaśniła, że każdy karnet został opieczętowany przez spółkę pieczątką z numeracją. Zakresy numerów odpowiadają poszczególnym szkołom, dlatego - jak twierdz urzędnicy - przy odpowiedniej kontroli, wejście z cudzym karnetem nie jest możliwe.
(dag)