Czesław Jarych z Jarocina, który dostał naganę za blokowanie drogi krajowej nr 11, złożył skargę do komendanta wojewódzkiego policji w Poznaniu na szefa jarocińskiej policji. Jego zdaniem podinspektor Krzysztof Rzepczyk przedstawił sądowi nierzetelnie informacje w sprawie protestu na krajowej „11”.
„Żądamy budowy obwodnicy”- pod takim hasłem 36 osób we wrześniu ubiegłego roku chodziło po pasach na ul. Poznańskiej w Jarocinie. 19 usłyszało wyrok. Sąd uznał, że tamowali ruch na krajowej „11”. Nie skazano posła Krzysztofa Kłosowskiego, bo chroni go immunitet.
Czesław Jarych zarzuca komendantowi KPP Krzysztofowi Rzepczykowi, że przekazał do sądu nierzetelne informacje odnośnie przebiegu protestu. W piśmie do komendanta wojewódzkiego policji zaznacza, że w pikiecie uczestniczyło 36 osób, a policja ustaliła tylko 19, które zostały skazane.
Działacz Ligi Polskich Rodzin przypomina, że podwładni komendanta przyglądali się uczestnikom protestu i nie wzywali ich do zejścia z jezdni. „Niewinni ludzie zostali ukarani przez sąd, nie dając im żadnej możliwości obrony i przedstawienia zaistniałej sytuacji. Co pan przez to chciał osiągnąć?” - pisze Jarych.
Naczelnik wydziału kontroli KWP w Poznaniu mł. insp. Michał Lemański poinformował, że skarga zostanie rozpatrzona do 22 lutego.
„Gazecie Jarocińskiej” nie udało się skontaktować z komendantem jarocińskiej policji.
(era)