Nowy zakup ma chronić scenę przed złymi warunkami atmosferycznymi.
Urząd nie chciał pójść po linii najmniejszego oporu i - jak mówi jeden z pracowników - kupić siatki „z metra”. - Szukaliśmy optymalnego rozwiązania dla ochrony sceny przed liśćmi, deszczem i śniegiem, bo chcieliśmy, żeby ona realnie chroniła ten obiekt - zapewnia Waldemar Szewczyk, urzędnik odpowiedzialny za tę inwestycję.
Jednym z problemów było znalezienie firmy, która umiałaby obszyć siatkę po łuku, by dopasować ją do kształtu sceny. - Nie każda firma była gotowa coś takiego zrobić, więc ograniczyły mi się możliwości wyboru wykonawcy - tłumaczy pracownik magistratu.
Ile kosztowała inwestycja? Jak rozwiązano montaż i co o jej działaniu sądzi dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Jaraczewie, który korzysta ze sceny przy okazji inicjatyw kulturalnych? O tym wszystkim w bieżącym numerze Gazety Jarocińskiej.