33 punkty ma po zmianach program dzisiejszej, XX. Sesji Rady Miejskiej w Jarocinie tej kadencji.
Burmistrz Urszula Wyremblewska-Korzyniewska, która zabrała głos na początku posiedzenia, przypomniała, że w czasie dzisiejszej sesji rada będzie rozliczać tak naprawdę dwóch szefów gminy. Dziękowała między innymi urzędnikom za pozyskanie środków zewnętrznych, w tym na budowę drogi do terenów inwestycyjnych. W jej opinii jedynie przygotowane nieruchomości mogą się cieszyć zainteresowaniem ze strony potencjalnych inwestorów.
Radni pochylili się między innymi nad Raportem o Stanie Gminy Jarocin. W tym punkcie ostra dyskusja wywiązała się między radnym opozycji, byłym wiceburmistrzem Bartoszem Walczakiem, a sekretarzem gminy - Robertem Kaźmierczakiem.
Najpierw Walczak zarzucił władzom miasta, że nie realizują programu wyborczego.
- Nie mam dziś dla pani złośliwości, mam smutek, bo Jarocin zasługuje na więcej. Dość tej gry pozorów, czas na prawdę - powiedział były wiceburmistrz.
W odpowiedzi usłyszał od sekretarza Kaźmierczaka, że powinien milczeć. Szef urzędu ujawnił, że w czasie, kiedy Walczak pełnił funkcję wiceburmistrza, korzystał z samochodów, które leasingowała od prywatnego przedsiębiorcy miejska spółka. O tym więcej niebawem.
To właśnie jednym z tych aut dzisiejszy radny miał uczestniczyć w kolizji na Al. Niepodległości. Argumenty radnego opozycji w obszarze oświaty zbijał też wiceburmistrz Łukasz Witczak.
Burmistrz Jarocina nie otrzymała wotum zaufania
Dość niespodziewanie wyglądają wyniki głosowania nad wotum zufania dla burmistrz Urszuli Wyremblewskiej-Korzyniewskiej. Za głosowało 10 radnych. Przeciw był 8 rajców, a trzech wstrzymało się od głosu.Obrady przerwano w punkcie dotyczącym sprawozdania z wykonania ubiegłorocznego budżetu.
[AKTUALIZACJA, 10.50]
Rada kontynuuje obrady po przerwie. Trwa dyskusja nad wykonaniem budżetu za rok 2024.
[10.10]
Radny Marcin Półrolniczak przekazał opinię klubu Przyjazny Jarocin i uzasadnił między innymi wstrzymanie się od głosu w sprawie wotum zaufania. Zapowiedział, że klub będzie tak samo głosował w sprawie absolutorium dla burmistrza Jarocina. Mówi o "permanentnym braku współpracy z większością radnych rady miejskiej w Jarocinie", wymienia niezrealizowane obietnice wyborcze - m.in. w zakresie utrzymania porządku na terenie gminy i błędy w przygotowaniu przetargów, a także w zarządzaniu zespołem urzędników. Przypomniał też, że nadal nie wiadomo co z budową spalarni w Golinie.
- Próby konfliktowania radnych, również przez panią burmistrz - dodał radny Półrolniczak. - Oczekujemy przedstawienia planu działań naprawczych.
Sekretarz Robert Kaźmierczak odniósł się do sprawy spalarni w Golinie - przypomniał, że pokazano pełną analizę przygotowania projektu.
- Okazało się, że ten projekt nie jest przygotowany pod względem zaopatrzenia w paliwo RDF. Dziś wiemy, że w spółce WCR odzyskiwano w ostatnich latach mniej niż można było (...). Tam się nie zgadzała konstrukcja finansowa tego przedsięwzięcia - mówił między innymi.
Z informacji sekretarza wynika, że NFOŚiGW nie odpowiedział gminie co dalej z wnioskiem o dofinansowanie dla budowy elektrociepłowni, dlatego w sprawie inwestycji nic nowego się nie dzieje. Sekretarz poinformował także, że samorząd chce zwiększyć kontrolę RM nad gminnymi spółkami.
- W temacie spalarni chodzi głównie o to, jaki mamy pomysł dalej? Czy w ogóle ten temat będziemy podejmować? Czy powiedzieć mieszkańcom Jarocina: "nie, nigdy tej spalarni nie będzie" - odpowiedział Półrolniczak i przypomniał, że budowa spalarni w Golinie była elementem kampanii wyborczej.
W opinii sekretarza gminy inwestycja, jeśli będzie miała być kontunuowana, będzie wymagała zaangażowania specjalistów z branży energetycznej.
[10.15]
Radny Tomasz Radomski odczytując opinię klubu Ziemia Jarocińska pochwalił między innymi wiceburmistrza Łukasza Witczaka, m.in. za działania dotyczące termomodernizacji. Potem było już bardziej krytycznie.
- Każdy z nas obdarzył panią burmistrz, w jakimś zakresie, kredytem zaufania, niestety w naszej ocenie pani burmistrz w 2024 roku egzaminu nie zdała - mówił radny Radomski.
Źle ocenił między innymi działania sekretarza Kaźmierczaka i zamieszania personalne w Urzędzie Miejskim. Jak zapowiedział - opozycja daje burmistrz żółtą kartkę.
Krzysztof Kłosowski, w imieniu klubu radnych PO i Niezależni, zapowiedział poparcie dla wniosku o udzielenie absolutorium.
Jerzy Walczak, szef klubu Razem Kochamy Jarocin, szczegółowo analizując finanse gminy zwrócił uwagę na bardzo dobre wykonanie ubiegłorocznego budżetu w zakresie przychodów i wydatków.
Zapowiedział, że klub będzie głosował za absolutorium.
- W pierwszym półroczu Komisja Rewizyjna pod moim przewodnictwem pochylała się także nad zamówieniami publicznymi, czego daliśmy swój wyraz w opinii. Kontrolowaliśmy instytucje gminne. Jest przyjemnością przeglądać dokumenty między innymi dotyczące działalności Centrum Usług Społecznych - podkreślił radny.
Radni przyjęli sprawozdanie finansowe.
[11.35]
Burmistrz Urszula Wyremblewska-Korzyniewska nie uzyskała absolutorium.
Za głosowało 10 radnych, przeciwko było 8 radnych, trzech radnych wstrzymało się od głosu.O takiej możliowści mowiono w kuluarach już wcześniej.
- To było do przewidzenia - komentuje jeden z radnych w rozmowie z portalem.
Samorząd jarociński widział już taką sytuację, absolutorium - i to dwukrotnie - nie otrzymał w czasach swojej kadencji burmistrz Stanisław Martuzalski.
Wcześniej rada nie udzieliła burmistrz wotum zaufania.
Co oznacza nieudzielenie wotum zaufania burmistrzowi?
"Przechodząc z kolei do samych konsekwencji nieudzielenia wójtowi [burmistrzowi] wotum zaufania. (...) Z uwagi na inną konstrukcję organu wykonawczego w gminie oraz inny sposób kreacji tego organu (...) ustawodawca zdecydował się na umożliwienie radzie gminy - po spełnieniu określonych przepisami prawa przesłanek - zainicjowanie procedury przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania wójta [burmistrza] . Aby to było jednak możliwe, niezbędne jest nieudzielenie wójtowi [ [burmistrzowi] wotum zaufania w dwóch kolejnych latach - pisze Mateusz Karciarz, prawnik w Kancelarii Radców Prawnych Zygmunt Jerzmanowski i Wspólnicy sp.k. w Poznaniu cytowany przez portal doradcasamorzadu.pl. - Rada gminy może (ale nie musi) w takim przypadku podjąć uchwałę o przeprowadzeniu referendum w sprawie odwołania wójta [burmistrza]. Decyzja w tym zakresie pozostawiona jest do jej samodzielnego uznania.
Przerwa w obradach.
[12.15]
Obrady wznowiono. Rada większością głosów odrzuciła projekt uchwały dotyczący Wieloletniego Planu Rozwoju i Modernizacji Urządzeń Wodociągowych i Kanalizacyjnych PWiK w Jarocinie na lata 2025-2029. Zawiera ona m.in. nowe, wyższe taryfy za wodę i ścieki.
[13.38]
Radni przyjęli pakiet kolejnych uchwał. Zrealizowano też punkt dotyczący pytań i interpelacji. Seretarz gminy zaproponował powrót do uchwały dotyczacej Wieloletniego Planu Rozwoju PWiK. Głos w sprawie konsekwencji odrzucenia uchwały zabrał prezes Piotr Kłosiński.
- To jest skandal, to co się stało - skwitował prezes i przypomniał, że radni, poza wyjątkami, nie mieli zastrzeżeń do planu w trakcie posiedzeń komisji. - Coś się stało w nocy, że państwu się odwidziało. Plan został zaakceptowany przez profesjonalną istytucję - Wody Polskie. Uprawiacie politykę kosztem mieszkańców. Zablokowaliście plan rozwoju na ten rok. Każdy radny, który głosował przeciwko, niech uderzy się w pierś, co zrobił mieszkańcom.
Zdaniem szefa PWiK-u, zablokowanie planu oznacza, że np. mieszkańcy Wilkowyi "będą nadal zalewani ściekami". Spóka może też nie dostać dofinansowania na przebudowę stacji uzdatniania wody na ul. Poznańskiej, która jest stacją kluczową.
- Bierzecie odpowiedzialność za to, że zabraknie wody w Jarocinie - grzmi prezes.
Podobna sytuacja dotyczy Goliny, gdzie z dużym zakładem są podpisane już listy intencyjne.
- Naprawdę apeluje, żeby w trybie nadzyczajnym ten plan przyjąć - mówi Kłosiński.
- Skoro dzisiaj się dowiadujemy, jakie to jest ważne, to dziwię się, że pan w tej sprawie nie zabrał głosu wczoraj na komisji - skomentował radny Bartosz Walczak.
Sekretarz zawnioskował, by za kilka dni zwołać w tej sprawie posiedzenie nadzwyczajne RM.
- Proponuję, abyście się państwo pochylili nad tym dokumentem, ale rozumiem, że zmiany będą wymagały nowej opinii Wód Polskich? Próbujemy pojąć, co się stało i które z zadań tam ujętych dyskwalifikują ten dokument - powiedział Robert Kaźmierczak.
Na wniosek radnego Bartosza Walczaka ogłoszono przerwę.
[14.00]
Radny Jerzy Walczak dociekał, czy dzisiejsza decyzja radnych wpłynie, a jeśli tak, to w jaki sposób na realizację PWiK.
- Kto późno przychodzi, ten sam sobie szkodzi - skwitował radny Półrolniczak i dociekał "skąd woda dla firmy Farmio".
Kłosiński tłumaczył, że firma ma korzystać z ujęcia wody w Potarzycy.
- Cały czas walczymy o to, żeby ten kontrakt był, żeby się firma rozbudowała. Natomiast państwo dzisiaj, moim zdaniem, zablokowaliście ten projekt.
Pojawił się też temat odoru na sieci kanalizacyjnej biegnącej z Goliny przez osiedle Ługi. Więcej o podejmowanych tam działaniach niebawem w osobnej publikacji.
Radny Paweł Kistowski zawnioskował o jak najszybsze zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia rady celem powrotu do planu.
- Chodzą słuchy na mieście, że ma być pan odwołany - zapytał radny Walczak, prezesa PWiK.
- Nie wiem, gdzie pan to słyszał - odpowiedział Kłosiński.
Radny Bartosz Walczak przypomniał, że burmistrz po raz drugi nie otrzymała wotum zaufania i zapytał o sytuację prawną w tej sytuacji. Więcej o interpetacji prawnej w tej sytuacji niebawem.
Były wiceburmistrz, odniósł się też do zachowania szefa PWiK-u.
- Panie Kłosiński - pana dzisiejsze zachowanie na tej sesji - to jest skandal - podsumował Walczak.
Przewodnicząca rady zaapelowała do zebranych o kulturę. Nadal jednak trwa ostra dyskusja i wzajemne zarzuty.
Sekretarz Kaźmierczak zapytał byłego wiceburmistrza, co poseł Solidarnej Polski robił w radzie nadzorczej spółki gminnej w poprzedniej kadencji.
Do historii wrócił też Jerzy Walczak.
- Zachowanie byłego prezesa WCR - urągało wszelkim zasadom. Nie przypomnę, jak - jako wiceburmistrz - traktował pan pana radnego Tomasza Klauzę - wypomniał radny Jerzy Walczak.
Prezes PWiK-u zapewnił, że to będzie ostatnia podwyżka za media za jego kadencji. Przypomniał, że poprzednie władze spółki miały też plan podwyżek.
- Podwyżka na przestrzeni trzech lat ma wynieść około 140 % - wyjawił Kłosiński.
Spory na sali i wymiana zdań nie ustają. Są również złośliwości. Sytuację próbuje łagodzić Anna Iwicka.
- Mieszkańców nie interesują nasze wzajemne animozje. Mamy pracować dla mieszkańców - zaapelowała przewodnicząca.
Głos zabrał też radny Ireneusz Lamprecht w sprawie budowy światłowodu, a także Julian Zegar, kóry dziękował za dofinansowanie dla parafii. Zwrócił też uwagę na zły stan nawierzchni drogi z Cielczy do Cząszczewa.
- Kiedy będzie remont? Mamy czerwiec i tego nie robimy - pytał Zegar.
W odpowiedzi rada usłyszała, że na tej trasie wykonywano w tym roku remonty cząstkowe. Urzędnicy mają zweryfikować naprawę.
[14.50]
Głos zabrała burmistrz Urszula Wyremblewska-Korzyniewska. Odnosi się do braku absolutorium i wotum zaufania. Podkreśliła, że drzwi jej gabinetu są zawsze otwarte.
- Budżet zrealizowaliśmy dobrze, na państwa życzenie również, bo przecież to wy głosowaliście za tymi uchwałami budżetowymi. Ośmiu radnych było jednak za tym, żeby takiego votum mi nie udzielić. Oczywiście szanuję państwa decyzję. Jest mi z nią ciężko, nie rozumiem jej do końca. Czy to jest jakaś gra na kogoś? Czy ktoś wam kazał tak zrobić? Czy nie czujecie się wolnymi ludźmi? Pamiętajcie, że jesteście dla mieszkańców, nie dla żadnego prywatnego interesu ani prywatnych podmiotów, tylko reprezentujcie radnych. Patrzyłam ze swojego miejsca na państwa, bo staram się nie przeszkadzać radnym podczas rady, tylko konkretnie w kilku miejscach się wypowiedzieć. Staram się państwu spojrzeć w oczy i zobaczyć, czy potraficie długo mi spojrzeć w oczy i czy każdy z państwa potrafiłby konkretne swoje argumenty przedstawić mi i powiedzieć, czym takim was uraziłam poważnym? Bo mam na myśli tylko poważne rzeczy. Czym takim was uraziłam? Wyciągnę z tego wnioski na następny rok. Ale to, co państwo przedstawiliście, jest to niestety dość populistyczne. Prosiłabym się przyjrzeć, czy naprawdę źle działamy. Czy naprawdę nie działamy uczciwie w stosunku do mieszkańców? Czy ja nie jestem uczciwa w stosunku do mieszkańców? Czy źle był skonstruowany budżet? Źle go zrealizowaliśmy? W czym państwo macie tak naprawdę problem? Tego nie mogę zrozumieć. Nie zgadzam się oczywiście z tym, że nie udzieliliście mi tego absolutorium. Wewnętrznie mi się to nie podoba, ale muszę to przyjąć - powiedziała.
Część radnych nagrodziła wystąpienie burmistrz oklaskami.
[14.58]
Koniec sesji.
Jak oceniacie decyzję rady dotyczącą absolutorium i wotum? Zapraszamy do merytorycznej dyskusji.
/informacja aktualizowana/
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.