Radni z powiatowej komisji zdrowia zebrali się w Domu Pomocy Społecznej w Zakrzewie. Dyrektor Konrad Krzynowek oprowadzał ich i przedstawił stan pałacu oraz sytuację finansową jednostki.
Stan budynku jest bardzo zły. W niektórych pomieszczeniach widać zacieki, w jednym straszy dziura w suficie. - Plus minus 10 milionów może to kosztować - szacował Jan Szczerbań. - A nie wiadomo, co jeszcze w trakcie remontu wyjdzie - zastrzegł.
Czy rada postanowi inwestować w budynek, który nie jest własnością powiatu, czy może DPS zostanie przeniesiony w inne miejsce - na to pytanie nadal nie ma odpowiedzi.
Dyrektor Krzynowek przedstawił również sytuację finansową DPS-u. - Skoro z finansami jest tak źle, to po co powołano zastępcę dyrektora i utworzono nowe stanowiska kierownicze? - dociekała radna Hanna Szałkowska. - Mieliśmy bardzo skromną administrację - pięć osób, w pewnym momencie nawet cztery - argumentował Krzynowek.
(igi)