Nietypowy, noworoczny koncert życzeń dla mieszkańców nagrał burmistrz Jarocina Adam Pawlicki wraz z częścią radnych z ugrupowania Ziemia Jarocińska. Przed kamerą wystąpili: przewodnicząca Karolina Wielińska - Kuś, jej zastępca Paweł Adamkiewicz oraz radni - Tedeusz Kuberka, Zdzisław Wojciechowski, Ireneusz Lamprecht, Marek Tobolski i Mariusz Kaźmierczak.
Kontrowersyjne nagranie z radnym Kaźmierczakiem. Co jest na filmie?
Na nagraniu wszyscy mówili o planowanych na ten rok inwestycjach, które mają być realizowane w reprezentowanych przez nich miejscowościach. Film ukazał się na stronie internetowej gminy Jarocin i w mediach społecznościowych. Niedługo potem okazało się jednak, że opublikowano dwie wersje - oficjalną i tak zwaną „surówkę”, czyli nagranie z wypowiedziami, które miały być dopiero "obrabiane" i autoryzowane przez radnych.O tej ostatniej wersji natychmiast zrobiło sie głośno. Przyczyną było niezwykle kontrowersyjne wystąpienie radnego Mariusza Kaźmierczaka. Wyraźnie rozbawiony rajca, apelował:
- Jako sklepikarz mówię wam, będzie dobrze. Jako sklepikarz, rozumiem was wszystkich, zamknijcie te sklepy. Uciekajcie z tego kraju.
Tuż po tej wypowiedzi na filmie wystąpił burmistrz Adam Pawlicki, który stwierdził:
- Życzę państwu, żeby wszystko to, co żeśmy powiedzieli, spełniło się, żebyśmy doczekali razem realizacji tych naszych marzeń i pomysłów.
Filmik dość szybko zniknął ze strony gminy Jarocin, którą obsługuje zewnętrzna firma. Zdążył jednak wycieknąć do mediów społecznościowych. I wywołał prawdziwą burzę. Zwłaszcza w środowisku, delikatnie mówiąc, nieprzychylnym członkom Ziemi Jarocińskiej.
Radny Mariusz Kaźmierczak przedstawia swoją wersję
Jak swoje wypowiedzi tłumaczy radny? Jakie jest stanowisko urzędu miejskiego oraz firmy, która była odpowiedzialna za realizację nagrania i jego publikację?Otóż Mariusz Kaźmierczak tak wyjaśnia całą sprawę w nadesłanym oświadczeniu:
„Trudna sytuacja, która nawarstwia się w kraju od jakiegoś czasu, podwyżki cen gazu, prądu powodują frustrację wielu osób. W dużej mierze dotykają także sklepikarzy, którzy muszą likwidować swoje interesy i szukać innego sposobu na życie. Moim celem nie było nikogo obrażać, czy z kogokolwiek kpić. Odniosłem się do tego, na co narzeka wiele osób, tylko może nie mówią o tym głośno. Ta wypowiedź nie dotyczyła jednak tematu nagrania i była moją indywidualną oceną - kuluarową. Kto mnie zna, wie że czasem mówię dosadnie, ale nigdy nie chcę nikogo skrzywdzić.”
Wcześniej udało nam się porozmawiać z radnym ZJ, jednak do czasu publikacji nie zautoryzował swoich wypowiedzi.
Magistrat: Komuś zależało na sztucznym rozdmuchaniu tematu
Stronę internetową miasta obsługuje firma PR.Motion. Jak dowiedzieliśmy się, to pracownik tejże firmy miał omyłkowo zastąpić właściwy film, tzw. wersją roboczą, Urząd Miejski w Jarocinie odnosi się do sprawy następująco:
„Opublikowana została tak zwana „surówka” nagrania radnych. Poszczególne osoby nagrywane były w pewnych odstępach czasu, często nie znając wypowiedzi poprzedników. To materiał 6-minutowy, z którego potem powstał krótki przekaz. Pomyłka w załączeniu pliku, nie powinna się wydarzyć, ale się wydarzyła. Nagranie zostało usunięte. Jednak komuś zależało bardzo na sztucznym rozdmuchiwaniu tematu.”
Między wierszami słychać, że czyiś niezamierzony błąd próbuje się wykorzystać politycznie. Urzędnicy mówią wprost, że na "rozdmuchaniu" sprawy miało zależeć m.in. Robertowi Kaźmierczakowi, byłemu wieloletniemu wiceburmistrzowi Jarocina, a ostatnio zastępcy dyrektora Instytutu Książki w Krakowie. Jednak nie tylko on udostępnił nagranie.
Faktem jest, że kontrowersyjny obraz pojawił się wczoraj wieczorem na profilu "Kochamy Jarocin" w mediach społecznościowych. Profil, co potwierdził nam prezes Michał Żabiński (w przeszłości m.in. skarbnik gminy Jarocin) należy do stowarzyszenia o tej samej nazwie, którego członkami są między innymi radni opozycyjni zasiadający w radzie miejskiej.
Kaźmierczak rzeczywiście udostępnił nagranie, a w długim komentarzu łączy sprawę wypowiedzi radnego z trwającą rewitalizacją. Przy okazji przypomina postulaty przedsiębiorców ze środmieścia, którzy najbardziej odczuli zamieszanie związane z trwającą przebudową centrum miasta. "Przedsiębiorcy nie mają wielkich oczekiwań. Przede wszystkim chcą wiedzieć, kiedy ta rewitalizacja się skończy i kiedy będą mogli normalnie funckjonować."
Kontrowersyjne nagranie (zobacz na dole) ma już kilkaset odsłon i niezliczoną liczbę udostępnień. Co ciekawe, na razie sprawy nie komentują sami przedsiębiorcy.
Co myślicie o całej sprawie?
UWAGA - NAGRAJ NAM TEMAT - Zobacz TUTAJ
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.