Od 1 grudnia wzrosły o 20 procent ceny biletów Jarocińskich Linii Autobusowych na trasy poza gminą Jarocin. To już trzecia podwyżka w przeciągu 10 miesięcy.
Nowymi autobusami i niskimi cenami biletów kusiły Jarocińskie Linie Autobusowe i podbierały pasażerów z PKS. Najwięcej osób z usług transportowego kolosa z czasów PRL-u zrezygnowało we wrześniu i październiku, kiedy JLA weszło do gmin Jaraczewo, Żerków i Książ Wielkopolski.
Kierowcy PKS-u powtarzali swoim klientom aż do znudzenia: „Jak już padniemy, to podniosą ceny biletów” - wyrokowali niemal codziennie.
Zadowolenie pasażerów JLA, a zwłaszcza tych, którzy z usług, korzystają poza gminą Jarocin nie trwało długo. Od grudnia jarociński przewoźnik podniósł ceny biletów o 20 procent.
Czy JLA zastosowało rażąco niskie ceny, aby przejąć pasażerów PKS-u? - Nie. Choć to tak może wyglądać. Gdyby nie było tak wysokich cen paliwa, to nie byłoby takich sytuacji. Od czerwca do listopada ceny paliwa wzrosły o 80 groszy. Podwyżki cen biletów są proporcjonalne do podwyżek cen paliwa - mówi Grzegorz Mirkiewicz, prezes Jarocińskich Linii Autobusowych.
Więcej w „Gazecie Jarocińskiej”.
(era)