Tragedia z udziałem mieszkańca naszego terenu wydarzyła się na początku lipca.
- Mężczyzna przyjechał samochodem dostawczym z chłodnią do pobliskiego sklepu spożywczego. Zauważył, że jego auto zaczęło się staczać z górki, chciał je zatrzymać, jednak niestety został przez pojazd przejechany. Możemy tu mówić o nieszczęśliwym wypadku. Auto staczało się około 30 metrów i zatrzymało na ogrodzeniu domu jednorodzinnego - relacjonowała wtedy asp. sztabowy Anna Osińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie.
Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie wypadku, w którym zginął znany biegacz
Dokładne okoliczności zdarzenia wyjaśniała prokuratura, która umorzyła postępowanie.
- W tym zdarzeniu nie brał udziału inny uczestnik ruchu. To był splot nieszczęśliwych okoliczności, które doprowadziły do tragedii. Samochód stał na szycie wzniesienia. W trakcie, gdy nieżyjący mężczyzna znajdował się w skrzyni ładunkowej i zabierał towar, aby go znieść do sklepu, pojazd zaczął się staczać. 50-latek wyskoczył, ze skrzyni i niestety samochód go „wziął pod siebie”. Pojazd, staczając się ze wzgórza, najechał na znak drogowy, który przycisnął mężczyznę do podwozia samochodu i na skutek obrażeń wielonarządowych zmarł - opisuje prokurator Radosław Krawczyk, zastępca prokuratora rejonowego w Gnieźnie.
50-latek, który zginął w wypadku, był znanym biegaczem nie tylko w gminie Jaraczewo, ale i powiecie.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.